1. Sanatorium cz 2. Wycieczka


    Data: 21.06.2020, Kategorie: Tabu, Hardcore, Dojrzałe Autor: Danpaw

    ... twardy. Podobnie jak mój kutas ciągle uwięziony w spodniach. Wstałem, stanąłem przed nią i wyjąłem go ze spodni. Był akurat na wysokości jej twarzy.
    
    -Podnieciłaś mnie suko, weź go do buzi. Nie przestając sikać Danka puściła majtki, wzięła go do ręki i włożyła sobie do ust. Zacząłem pomału posuwać ją w usta. Czułem jak obejmuje trzon kutasa a język wiruje na główce. Gdy już skończyła się odlewać podniosłem ją i odwróciłem. Wsunąłem ręce pod koszulkę i złapałem obiema rękoma za piersi. Rzeczywiście wisiały ale było to spowodowane ich wielkością. Unosząc je czułem ich ciężar i konsystencję. Były przyjemnie miękkie. Całowałem i lizałem kark Danuty trzymając w palcach j sutki. Zacząłem je masować i uciskać czując jak rosną od tych pieszczot, słuchając jej pomruków zadowolenia. Mój naprężony kutas ocierał się o tył jej spódnicy.
    
    -Pochyl się i oprzyj o drzewo. Wyszeptałem jej do ucha, które właśnie lizałem.
    
    Zrobiła to posłusznie. Podciągnąłem spódnicę i zarzuciłem na jej biodra. Kucając jednocześnie zsunąłem do kolan majteczki z jej tyłka. Na bawełnianym pasku materiału przylegającym do cipy zauważyłem delikatną żółtą podłużną plamę. Suczka była grzeczna i zrobiła to co jej kazałem, pomyślałem i podniosłem wzrok. Tuż przed moją twarzą ukazały się wypięte pośladki przedzielone niezbyt głębokim rowkiem. Mimo, że Danuta była jak to się mówi korpulentna tyłek miała dość zgrabny. Pośladki okrągłe, gładkie. Dotknąłem ich, były dość jędrne i umięśnione, lekko sprężynowały ...
    ... przy naciskaniu. Sprzyjała zapewne temu pozycja w jakiej się znajdowała. Macałem ją z przyjemnością. Doszedłem dłońmi do wgłębienia oddzielającego pośladki od ud i lekko je nacisnąłem. Danka zrozumiała o co mi chodzi i rozstawiła szerzej nogi. Pośladki rozchyliły się wystarczająco abym mógł zobaczyć co kryje się między nimi. Patrząc od dołu zobaczyłem między udami sporą kępkę ciemnych włosów łonowych. Nad nimi zaczynały się pulchne ciemne wargi oddzielone wąską szparą z wystającymi delikatnie różowymi płatkami. Krocze Danuty lśniło od soku wypływającego z jej podnieconej pizdy a na włosach i skórze zobaczyłem kropelki moczu. Tuż powyżej patrzyło na mnie jej kakaowe oczko. Pośrodku brązowego zwieracza spostrzegłem niewielkie ni to narośla ni to fałdy otaczające tylne wejście. Nie przejąłem się tym i przysunąłem twarz to jej cipy. Poczułem to na co liczyłem i co uwielbiam. Wczoraj wieczorem powiedziałem jej, że chcę poczuć jak smakuje naprawdę i zabroniłem się jej podmywać. Miałem więc przed sobą dojrzałą naturalną cipę, która od kilkudziesięciu godzin nie zaznała wody, na dodatek tuż po sikaniu. Delektowałem się jej ostrym zapachem by po chwili zanurzyć język między wargami. Danuta jęknęła, a ja zacząłem wylizywać jej wnętrze. Lizałem cipę, wargi, smak jej soku mieszał się ze smakiem moczu. Zająłem się tez jej odbytem wylizując dokładnie jego zakamarki. Wstałem wziąłem kutasa w rękę i zacząłem wodzić nim wydłuż gorącej szpary.
    
    -Ohhhhh wsadź mi go proszę. Usłyszałem jęk ...
«1...345...»