Życie i Śmierć cz 3
Data: 28.06.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: Mikki121
... usłyszałem, głos Michała:
- Co on śpi?
- Tak! Chyba było za dużo dla niego. Kamil! - Zawołał mężczyzna i potrzasnal mną, ocknąłem się i zauważyłem dziwną minę Michała.
- Przepraszam, nie chciałem - Powiedziałem lekko zaspanym głosem.
- Nie masz za co przepraszać, zdarza się, za mały jesteś aby wytrzymać tyle naraz. - Spojrzał na mnie i poglaskal po głowie. - Dobrze ja, zostawię was samych, ale przyjdźcie zaraz do kuchni bo będzie obiad. - Dodał i wyszedł z pokoju.
Ja siedziałem, jeszcze na łóżku, próbując jakos dojść do siebie. Zobaczyłem wzrok Michała i Piotrka na sobie.
- Co się tak patrzycie? - Zapytałem
- Widzisz! Mówiłem, że ci pomogę, kiedyś mi za to podziekujesz. - Odpowiedział i usiadł obok mnie, Piotrek w tym czasie uruchomił komputer i zaczął w coś grać. Ja nie zwracałem na to większej uwagi, tylko siedziałem i zacząłem myśleć nad tym co sie tego dnia stało. Po chwili usłyszałem wołanie mamy chłopców, abyśmy przyszli na obiad, tak też zrobiliśmy, udaliśmy się do kuchni. Usiedlismy przy stole, ja już nie byłem ...
... tak zestresowany jak na początku, ale lekko niepewny co dalej. W trakcie posiłku Tata chłopców powiedział:
- Jeszcze wam nie, mówiłem ale Kamil zostaje dzisiaj u nas na noc, dlatego Michał ty dzisiaj przespisz sie z bratem, a Kamil będzie spał w Twoim łóżku, dobrze?
- Ok. - Powiedział krótko Michał
- Ale ja się nie zgadzam, nie będę spał w jednym łóżku z Michałem - naburmuszył sie Piotrek.
- Musisz jakoś przetrwać ta noc, nic ci nie będzie, nie mamy dodatkowego łóżka, aby go położyć.
- No dobrze - Powiedział niezadowolony Piotrek wiedząc, że i tak nie wygra tej dyskusji.
- Aha, pożyczysz, mu jakies swoje ubrania na jutro, bo z tego wszystkiego, nie ma żadnych ubrań, że sobą.
- Dobrze. - Zakończył Piotrek.
Po obiedzie udaliśmy, sie do pokoju, a rodzice zaczęli sprzątać ze stołu. Piotrek momentalnie, zaczął grzebać w swoich ubraniach i zaczął nimi we mnie rzucać. Oczywiście nie zostałem my dłużny, i odrzucalem ubrania w jego stronę, Michał siedział i śmiał się z tego widoku. Po chwili dostalem ubrania na następny dzień.