Pomylka cz. 4
Data: 04.07.2020,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: monia_be_be
... żebym się nie przewróciła. Kręciło mi się w głowie, a mięśnie miałam zesztywniałe jak po intensywnej siłowni. Łóżko było ogromne, prawie kwadratowe. Stało na środku pokoju. Położyłam się na poduszce i zobaczyłam, jak panowie obejmują i układają An. Niestety, zanim zdołałam zareagować, zasnęłam.
Obudził mnie ruch materaca. Wydawało mi się, że spałam tylko chwilkę. Otworzyłam oczy i zobaczyłam, że An siedzi na szefie i go ujeżdża. Mój mąż był za nią i najwidoczniej ruchał ją w dupę. Podniosłam głowę zaintrygowana, podniecona i zazdrosna.
Te trzy uczucia spowodowały, że uniosłam się na łokciu i zaczęłam się przesuwać w ich stronę, oblizując wargi. Mój mąż spojrzał na mnie i się uśmiechnął, szef również. An była w ekstazie i nic do niej nie docierało oprócz rozkoszy z pierdolenia. Podeszłam na kolanach od strony ich ruszających się tyłków. Chciałam zobaczyć jak wchodzą w jej cipę i dupę. Zajrzałam tam, a potem zapragnęłam dotknąć i spróbować. Wsunęłam delikatnie palce, aby pogłaskać jedne i drugie obijające się jaja. Sięgnęłam językiem, ale wejście było zasłonięte. Mój mąż wyczuł moje intencje i rozłożył nogi. Teraz jebał dupę An w przykucu, który umożliwił mi sięgnięcie do ich jąder i miejsca połączenia cipy z odbytem An. Polizałam, a ich reakcja była niesamowita. Szef westchnął „O kurwa”, a mój mąż jęknął. Podniecili się tak bardzo, że jądra zaczęły im się kurczyć i drżeć jak w czasie orgazmu. W tym momencie An zaczęła szczytować. Krzyczała i wyginała się, z pizdy ...
... leciały jej strumienie soków. Panowie jebali nieprzerwanie, a ja starałam się nie przeszkadzać. Tylko obserwowałam z zafascynowaniem. Sięgnęłam do swojej cipki i zaczęłam pieścić łechtaczkę. Obaj faceci pomału uwolnili An, ale ich kutasy nadal sterczały. Położyła się na boku, ale wciąż drżała i ciężko dyszała.
Szef i mąż jakby się zmówili, odwrócili się jednocześnie w moją stronę i podali mi kutasy do wylizania. Brałam je na zmianę do buzi, oblizywałam z zapałem i apetytem. Podniecałam się coraz bardziej. Obaj sięgnęli do mojej pizdy. Wkładali mi tam palce i masowali łechtaczkę. Zaczęłam ich ssać na zmianę, ale oni mieli inne plany. Mój mąż klęczał, więc złapał mnie za biodra, posadził mnie na sobie tyłem, włożył mi kutasa do dupy i oparł moje plecy o swój brzuch. Nogi trzymałam oparte stopami na materacu, rozwarte szeroko, więc cipka była widoczna i dostępna. Szef najpierw zajął się nią palcami, przygryzał mi cycki, całował mnie, ale potem zechciał włożyć do środka kutasa. Popchnął nas, więc mąż położył się na plecach i lekko zgiął nogi w kolanach pode mną tak, że blokował moje rozłożone. Cały czas trzymał mnie nadzianą dupą na kutasa. Położyłam się na nim plecami z pizdą wywaloną do góry, otwartą i gotową na rżnięcie. Poczułam ciężar i gorąco ciała między nogami, a następnie czubek wielkiego kutasa szefa na wejściu do cipy. Zagłębiał się stopniowo i nieubłaganie.
Nagle dotarło do mnie, że jestem poobcierana i obolała po poprzednim rżnięciu. Pizda mi pulsowała i ćmiła, była ...