1. ROZKOSZNA SUCZKA


    Data: 07.07.2020, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah

    ... bardzo ważne. On chyba jeszcze nigdy tego nie robił. No wiesz, co mam na myśli. – Yhy. – wyjąkałam bordowa. – No nie bądź aż taka wstydliwa. – zaśmiał się, szczypiąc mnie w policzek. - A teraz biegnij, cudo ty moje. Pobiegłam. – On nie wie, że ty tu jesteś! – doścignął mnie głos Pana Piotra. Podniecona niesamowicie, schowałam się w kącie ogrodu w swoim ulubionym miejscu. Myśli tłukły się jak szalone; „jaki on jest?” „chłopak, chłopak”, „będzie tu mieszkał”, „Daniel się nazywa”. Itd. Itp. Mój mały ptaszek zesztywniał bardzo a dupcia powędrowała do góry, gotując się do… Nim zdałam sobie sprawę co się dzieje, już przyjęłam pozycje „na pieska, jak suczka. Aż się wystraszyłam. Dobrze, że kryjówka była zasłonięta krzakami i Pan nie widział. Uf, minęło trochę zanim doszłam do siebie. Jeszcze dysząc mocno, zarumieniona spokojnie wróciłam do Pana. Popatrzył mi w oczy. Zawstydziłam się, spuszczając wzrok. Nic nie dało się ukryć przed Panem. Za dobrze mnie znał. – Łucjo, ty szelmutko, aż tak cię wzięło? – zaśmiał się. – No nie obawiaj się coś z tym poradzimy. Nie będzie tak źle. – Przepraszam – szepnęłam cicho siadając na kocyku u jego nóg, tuląc się do niego. Głaskał mnie po głowie. Było cudownie w cudowny letni wieczór.
    
    Tej nocy nie mogłam zasnąć. Rzucałam się na swoim łóżku przybierając najdziwniejsze pozy a sen nie przychodził. Ptaszek sterczał sztywny i też ani myślał iść spać. Wreszcie nie wytrzymałam i na palcach, świecąc gołą dupką, wśliznęłam się do pokoju Pana. Po cichutku ...
    ... wsunęłam się pod kołdrę i przytuliłam się do niego. Poczułam jak obejmuje mnie. Był bardzo dobry dla mnie i wybaczał mi takie wybryki jak ten. Przytulona leżałam cichutko. Poczułam jak jego dłoń zaczyna błądzić po moim ciele, pieszcząc cycki, brzuszek, pupcie . Delikatnie oddawałam mu pieszczoty. Najlepiej jak wtedy umiałam. Zawsze reagował na mnie szybko. Jego wielki kutas podniósł się bez chwili zwłoki. Zaczął mruczeć. Już wtedy nauczyłam się jego reakcji i wiedziała, kiedy jest gotowy. Szybko wzięłam oliwkę ze stolika, zawsze tam musiała być, nasmarowała mu kutasa a sobie cipkę w dupce i odwróciłam się na bok dupcią do niego podciągając uda. Nie czekałam długo. Po chwili już jęczałam głośno i stękałam czując jego w sobie. Wstrząsana pchnięciami jęczałam i piszczałam coraz głośniej. Jego oddech przyśpieszył. Wbijał się we mnie mocno, do końca, rozgniatając mi pośladki. Zaczęłam krzyczeć spazmatycznie. Nagle on znieruchomiał. Poczułam w dupce silne skurcze pompujące jego kutasa. I gdy gorący strumień wypełnił mi cipkę w dupce, krzyknęłam mocno i krótko. Orgazm objął mi calutkie ciało i w środku. Co chwila fale skurczu orgazmu odbytniczego przetaczały się przeze mnie jakby odbijając się od czubka głowy i od stóp. Długo i powoli zamierając. Z przodu pod brzuszkiem, ptaszek był cały mokry i klejący. Pan pozostał we mnie. Zasnęliśmy.
    
    Rano wszystko się kleiło. Obudziłam się, przeciągnęłam, z zamkniętymi oczami mrucząc, jeszcze zarumieniona i ciepła od snu. O tworzyłam oczy i ...
«1234...18»