1. Co do rączki to do buzi.


    Data: 09.07.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Tabu, Autor: sasanka1988

    ... Koleś szybko się we mnie porusza. Moje spocone piersi podskakują z każdym pchnięciem. Odchylam głowę i całujemy się. Po chwili zmiana pozycji i klęczę a facet posuwa mnie jak pies sukę. piesi zwisają nad łóżkiem. Na czubkach sutków zbierają się krople potu. Słyszę głos.
    
    - Dawaj usta, - i nie czekając koleś szybko wyjmuje go ze mnie i z wprawą pakuje mi go do ust. Najpierw czuję swój smak a po chwili przełykam gorzkawą spermę. Pokaźny ładunek. Mam ochotę na więcej ale facet każe mi się zbierać. Musi o 6 do pracy wstać. Rozczarowana zbieram się. W domu jestem o północy. Od razu kładę się spać. Ale sen nie nadchodzi.Pierwsza w nocy i znowu słychać w pokoju stukanie klawiszy na klawiaturze. 10 minut później wykonuję telefon, że ja to ja a nie jakiś koniobij udający panienkę. I znowu zmierzam na miasto, modląc się w duchu aby sąsiedzi mnie nie zauważyli. Że wymykam się od paru dni potajemnie z domu.
    
    Dwadzieścia minut później ujeżdżam hojnie obdarzonego studenta w jego aucie zaparkowanym w jakiejś bocznej uliczce, zaraz obok mojej szkoły. Piersi wywaliłam przez dekolt i teraz chłopak zajęty jest ich całowaniem. Podskakują jak szalone i komicznie to wygląda jak próbuje je złapać do ust. Chwilę później wykrzykuję mu w twarz swój orgazm. Tak go to nakręca, że tylko czuję jak coś ciepłego pulsuje mi w cipie i wypływa, spływając po udach. Nie mam dużego doświadczenia ale ta sperma wygląda niemal jak woda. Wypłynęła cała, spłynęła mu po jajkach i zaplamiła fotel. Zachwycony to on ...
    ... nie był. Zmiękł dopiero jak mu ustami opróżniłam jądra do końca. W końcu poczułam się zaspokojona. Przynajmniej na jakiś czas. Wróciłam do domu i tym razem momentalnie zasnęłam. A rano przyszedł okres i na parę dni moja "chcica" się uspokoiła.
    
    Wróciła ze zdwojoną siłą 4 dni później. Było gorzej. Pół dnia spędziłam w pokoju, schowana w kącie z ręką w kroczu. Masturbacja nie dała ukojenia. Poczekawszy, aż rodzice pójdą do pracy na popołudnie, znowu rozpoczęłam łowy.
    
    Pięć minut później i rozmawiam przez telefon z kolesiem o moim tyłku. Namawia mnie na analne zabawy. Jest wręcz zafascynowany tym, że jestem analną dziewicą. W końcu ulegam. Ubieram się i wychodzę. Gość jest przejazdem w hotelu pod miastem. Dojeżdżam autobusem. Koleś czeka już na parkingu. Nieduży misiek, taka kulka. Tylko z dużym bolcem. Żyłkowanym. Cieszy się jak małe dziecko. Już dawno nie miał analnej dziewicy, do tego 18-nastki. Znikamy w jego pokoju. Po chwili klęczę naga przed nim i obdarzam go oralem. jest sztywny, gruby i cały czas cieknie z niego. Do tego podnieca mnie myśl co ze mną zrobi. Czy będzie boleć. Przekonuję się o tym za chwilę, kiedy zarzuca moje nogi sobie na szyję i pewnie, jednym pchnięciem wchodzi we mnie. Ból jest chwilowy a po chwili czuję jak mnie rozciąga. Interesujące uczucie. Zmieniam zdanie po chwili, gdy przechodzi do penetracji. Pcha mocno i głęboko i tylko słychać moje stępione krzyki i skrzypienie łóżka. Leżąc na plecach, z nogami na jego szyi wyraźnie widzę jak zagłębia się ...