1. Jak uwieść żonę kolegi męża.


    Data: 10.07.2020, Autor: Mandaryna

    ... takiego przybytku normalny rzadko zagląda
    
    Pan Kazio rozbawiony, wrócił z kulkami i to w kilku kolorach.
    
    Kasia poprosiła o różowe.
    
    - Jeszcze żel nawilżający poproszę.
    
    - Wkładasz
    
    - W aucie.
    
    Wróciłyśmy do samochodu. Gdzie ściągła majteczki. Faktycznie Piotr bardzo dokładnie opisał jej cipkę. Była śliczna.
    
    - I co teraz.
    
    - Jak co teraz. Daj mi je.
    
    Wzięłam i rozpakowałam kulki.
    
    Nawilżyłam je troszkę żelem.
    
    - Nawilż sobie cipkę.
    
    - Nie tak
    
    Nałożyłam żel na palce, i przyłożyłam do jej wejścia. Delikatnie nawilżając jej grube i duże wargi sromowe.
    
    - Ja pierdole, podnieca mnie to. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji.
    
    - O matko - syknęła, gdy wsadziłam jej kulki.
    
    - Jakby to Piotr zobaczył.
    
    - Byłby zachwycony
    
    - Nie wiem, ale chyba tak.
    
    - I jak - spytałam
    
    - Dziwnie ale przyjemnie..
    
    Wróciłyśmy do domu.
    
    Kasia po przejściu kilkunastu kroków przystawała. Kulki stymulowały jej pochwę do tego stopnia, że nie było mowy, by mogła pierwszego dnia, chodzić normalnie Dałam jej kilka porad by zaczęła stopniowo, po kilka minut dziennie, najlepiej gdy sprzątała itd. I wydłużała czas aż się przyzwyczai, i będzie kontrolować emocje.
    
    W drodze powrotnej Kasia otworzyła się jak księga tajemnic.
    
    - Ty jesteś tak wyluzowana, że ci zazdroszczę. U nas panują inne zwyczaje. Mówiłam ci.
    
    - To je zmieńcie. Nie będę się ponownie powtarzać.
    
    Nasi mężowie, odpoczywali w ogrodzie
    
    - Co tak szybko - zapytał Piotr
    
    - A wy co - odpowiedziała ...
    ... pytaniem na pytanie zaciskając nogi.
    
    - Piwko, drink, korzystamy z lata - rzekł Robert
    
    - A ty w zwykłych bokserkach wstyd robisz
    
    - I co z tego, przecież nie jestem nad jeziorem. A u przyjaciół.
    
    - Coś ty taka nabuzowana.
    
    - Bo nie mam stroju
    
    - W majteczkach się opalaj
    
    - Czy ja dobrze słyszę
    
    - Tak. A co wstydzisz się
    
    - Słyszałaś go. Jak nie włożyłam stanika pod sukienkę, to się dąsał, a dzisiaj rano, po co ci stanik. Teraz opalaj się w majteczkach. Coś ty robił, jak mnie nie było.
    
    - Oglądałem programy, o udanych związkach
    
    Tego nie wytrzymałam, zaczęłam się tak śmiać, że wróciłam do domu.
    
    - Słyszałaś go
    
    - No co, rację ma - rzekłam nie mogąc się powstrzymać.
    
    Cała mistyfikacja, rozwijała się szybciej niż się spodziewałam
    
    - Oszaleje zaraz
    
    - Dasz radę, nie spinaj się tak.
    
    - Dobrze Ci mówić, jak ty się zachowywałaś za pierwszym razem
    
    Kaśka zrzuciła z siebie sukienkę. Usiadła nago w rozkroku, Z uśmiechem patrzyła na swoją wilgotną cipę.
    
    - Nie wiedziałam, że mam taki duży dzyndzel.
    
    - Zostawiasz kulki
    
    - Tak, a czemu miałabym wyciągać.
    
    - No tak ciebie nie ruszają - rzekła śmiejąc się
    
    - Oj zdziwiłabyś się
    
    - Chcesz bikini, na mnie wygląda skromnie, a tobie sutki zakryje ha ha
    
    - Weź jeszcze ty sobie żartuj
    
    - A do tego, w aucie zostawiłam stringi
    
    - Weź sobie są w pudełkach na półce, tylko ja mam S (ki)
    
    - Dzięki, włożę w nie swoją dupe. Odkupię ci
    
    - Daj spokój, Robert tyle mi ich kupuje, że nie mam, kiedy ich ...
«1234...10»