- 
        
Luna - Rajska wyspa (II)
Data: 10.07.2020, Kategorie: wakacje, Lesbijki nagość, przygoda, delikatnie, Autor: adix
... chciała, aby moje usta penetrowały nasze sąsiadki wariatki. Bała się, że spodobają mi się pocałunki tak jak jej. – Jakbym miał tak blisko takie pełne wargi jak twoje, to też bym skorzystał z okazji, żeby się nimi nacieszyć. – Dolałem trochę oliwy do ognia. – Miałam zamknięte usta, więc pewnie chciała je językiem rozsunąć. – Na pewno. – Pokiwałem głową, ale moja twarz wyrażała myśl przeciwną. Na scenę wskoczyły cztery nagie dziewczyny pomalowane na czerwono. Każdy kawałek ich ciał pokrywała czerwona farba. Zaczęły tańczyć w rytm dynamicznej muzyki. Podskakiwały synchronicznie, wiły się, obracały, wyginały swoje sprężyste i wysportowane ciała. Faktycznie, sąsiadki nie myliły się, że zobaczymy coś nowego. Nigdy jeszcze nie widziałem czterech par piersi, które by tak swobodnie wzlatywały do góry, potem na prawo, na lewo i znów do góry. Na scenę wbiegło również czterech nagich mężczyzn wymalowanych na biało. Lena zrobiła wielkie oczy, unosząc wysoko brwi. Nadin i Ariana śmiały się głośno, zadowolone z niespodzianki. Umięśnieni tancerze, z muskularną klatą, ale wymalowani na biało wyglądali groteskowo. Dziewczyny tańczyły z większą gracją i wolałem przyglądać się ich zgrabnym pośladkom. Tancerki zaczęły delikatnie ocierać się o tancerzy, zostawiając na nich czerwone ślady, a same przejmowały kolor biały. Cóż za symbolika. Kolory się mieszają jak cechy charakteru, które dopasowują się do partnera. Znika czerwony i biały, a w ich miejsce pojawia się zmieszany różowy. ...
... Ariana wyskoczyła na parkiet i zaczęła zmysłowo poruszać biodrami. Nadin miała rację, gdy mówiła, że to utalentowana tancerka. Nie dziwię się, że wpadła jej w oko na imprezie. Lena i ja też poszliśmy na parkiet. Przetańczyliśmy kilka godzin w różnych konfiguracjach, ale to Lena cieszyła się największym powodzeniem. Dziewczyny wciąż ją zachęcały do wspólnych tańców i ocierały o nią przy każdej możliwej okazji. Miałem wrażenie, że napięcie erotyczne przewyższało wszystkie sceny tańca z filmu „Wirujący seks”. Patrzyłem na dziewczyny jak w transie i chciałem więcej. Wymęczeni, wytańczeni i zadymieni wróciliśmy w nocy do domu. Wzięliśmy szybki prysznic i położyliśmy się do łóżka. Lena wtuliła się we mnie, kładąc głowę na moim ramieniu i zasnęła. Pogłaskałem ją po włosach, wdzięczny losowi, że nas połączył, i też zasnąłem. Obudziło mnie głośne pukanie do drzwi. Wystraszyłem się i zeskoczyłem gwałtownie z łóżka. Wyszedłem ostrożnie do salonu. – Kto tam? – To ja, Ariana. Otworzyłem drzwi i spojrzałem na Arianę zdziwionymi oczami. – Idziemy – powiedziała radośnie. – Gdzie? – Na basen. – W nocy? – W nocy najlepiej. Nie ma ludzi. – A nie jest zamknięte? Zaśmiała się. – Mam klucz, który otwiera wszystkie bramy. – Wskazała palcem na swój szeroki, uwodzicielski uśmiech. W to mogłem uwierzyć. Miała uśmiech kokietki i zalotny błysk w oku. Lena obudziła się i dołączyła do nas. – Lena, zabieraj chłopaka. Idziemy razem na basen. – Ariana złapała Lenę ...