1. Przygody mężatki 5


    Data: 11.07.2020, Autor: horus33

    ... adoracji, potwierdzenia, że nadal jestem seksowna. Ona pragnęła zrozumienia, bratniej duszy.
    
    - Hej. Nie uwierzysz jak ci powiem, kto do mnie dzwonił.
    
    Zamrugałam szybko przestawiając się na inną zagadkę. Lubiłam wytrącać mojego męża z równowagi odrobiną logiki.
    
    - Myślę, że Stefan z propozycją powtórzenia imprezy – zaryzykowałam, ale niewiele. W głosie Michała słyszałam z trudem skrywane podniecenie.
    
    - Tak. Skąd wiesz? Dzwonił do ciebie?
    
    - Nie, ale to dosyć oczywiste. Zasmakował i teraz chce więcej.
    
    - Nie wiem czy podoba mi się pomysł oddania mu ciebie, jeśli oczywiście trafisz na niego.
    
    - Ty możesz trafić na Darię, nie chciałbyś?
    
    - Gorzej stresowałbym się z Kamilą. Jest twoją bliską koleżanką. Ale o czym my dyskutujemy, jeszcze nic nie zdecydowaliśmy. Nikt nawet na ten temat nie rozmawiał.
    
    - Dobrze, że my rozmawiamy. To się liczy najbardziej – starałam się przekazać mu moje uczucia samym tonem głosu.
    
    - Cieszę się, że nie jesteś zazdrosna. To wiele dla mnie znaczy. Kocham Cię za to.
    
    - Ja Ciebie też i również cieszę się, że nie masz o do mnie żalu.
    
    Gdy odłożyłam telefon i po raz kolejny spojrzałam na ekran nagłe olśnienie sprawiło, że zamarłam. To mogło się udać. Potrzebowałabym pomocy kogoś jeszcze. Chwyciłam telefon i wybrałam numer Olka.
    
    - Cześć – odebrał zaraz po pierwszym dzwonku. Głos drżał mu lekko. Pewnie zastanawiał się po co dzwonię.
    
    - Cześć. Słyszałeś już pomysł Stefana?
    
    - Tak.
    
    - I co myślisz?
    
    - Wiesz, że jestem ...
    ... za.
    
    - Mogłam się spodziewać, ale dzwonię do ciebie w innej sprawie. Mam do ciebie pytanie i prośbę – postanowiłam spróbować najpierw prostszego planu – czy udałoby ci się wyśledzić tych dwóch chłopaków? Może przez tę ich stronę?
    
    - Domyśliłem się, że o to zapytasz i próbowałem już kilku sposobów. Jak na razie nic nie znalazłem. Będę próbował, może coś wymyślę.
    
    - Próbuj, a na razie chciałabym spróbować jeszcze z innej strony. Widziałeś filmy z tą rudą dziewczyną?
    
    - Tak – chyba był zawstydzony.
    
    - Wiem gdzie mieszka to całkiem niedaleko, Niestety niewiele mi to da, bo nie znam jej nazwiska. Nie jestem najlepszym detektywem, a potrzebuję się z nią spotkać. Wymyśliłam, że najszybciej będzie jeśli ktoś da tipa żeby to zrealizowali. Muszę pobyć z nią choć przez chwilę sam na sam żeby przekazać mój numer telefonu. Może we dwie wymyślimy coś sensownego.
    
    Te napiwki były opcją na której zarabiali dodatkowo. Kto chciał mógł wpłacić pieniądze, wyznaczyć kobietę i ogólny scenariusz. Sytuacja z boyem hotelowym była zasługą właśnie takiego człowieka. Swoją drogą chciałabym spotkać tego skurwiela i odpłacić mu za to. Niestety taki napiwek do małych nie należał i ja raczej nie mogłam pozwolić sobie na taki wydatek. Michał mógłby się zorientować.
    
    - No nie wiem – Olek był sceptyczny - to może być dla ciebie niebezpieczne.
    
    - Nie mów mi o niebezpieczeństwie. Chcę się od nich uwolnić za wszelką cenę – warknęłam, ale zaraz złagodziłam ton głosu – pomyśl o korzyściach. Po pierwsze ...
«1234...10»