1. Przygody mężatki 5


    Data: 11.07.2020, Autor: horus33

    ... usiłując rozwiązać go. Chyba był zły. Nim mu się udało nadszedł orgazm.
    
    Gdy doszłam do siebie stwierdziłam, że leże na jego piersi i słyszę jak sapie z wysiłku. Stoczyłam się na bok zadowolona z siebie, zaspokojona i odrobinę zmęczona. Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że czuję ciepło na udzie. Sięgnęłam tam dłonią i okazało się, że to sperma. Czyli doszedł jednak. Uśmiechnęłam się w duchu i nie tylko. Obok mnie Stefan rozwiązywał nogi. Cała para zeszła z niego, już się nie rzucał. Mimo to miałam ochotę jeszcze mu podokuczać. Podejrzewałam, że to moja kobieca próżność, ale chciałam być tą która najbardziej zapadnie każdemu z chłopaków w pamięć.
    
    - Chcesz coś do picia? W gardle strasznie mi zaschło.
    
    Spojrzał na mnie uważnie, zmarszczył czoło.
    
    - Chcesz iść tak – wskazał na mój strój, a raczej jego brak.
    
    - Tak, a czemu nie.
    
    - W takim razie mam coś dla ciebie. Chodź tutaj.
    
    Zbliżyłam się do łóżka zaciekawiona, co też wymyślił. On tymczasem podszedł do niedużej czarnej torby którą najwyraźniej przyniósł tu ze sobą zanim zjawiłam się w pokoju. Szybko znalazł to czego szukał, a wyglądało to coś jak puszysty lisi ogonek.
    
    - Co to takiego?
    
    - Klęknij na łóżku to się przekonasz.
    
    Przez chwilę wahałam się rozważając czy iść na nieznane ryzyko. Marta mówiła przecież, że Stefan ma dziwne pomysły. Jednak przypomniała mi się, że chcę by wszyscy myśleli o mnie jako o najgorętszej lasce na tej imprezie przeważyła. Żeby jeszcze podkreślić moją kobiecość wypięłam ...
    ... pupę w najbardziej prowokujący sposób. Cały czas oglądałam się w tył ciekawa co też to jest. W świetle lampki zalśnił metal, a po chwili Stefan przyłożył coś zimnego do mojej drugiej dziurki i naparł na nią zmuszając do otwarcia. Jęknęłam czując jak grube jest to coś. Mój odbyt nie chciał tego przepuścić pomimo, że czułam lekki poślizg jakiegoś żelu. Stef napierał wcale nie delikatnie i wreszcie mogłam odetchnąć z ulga, gdy przeszła najgrubsza część. Na pośladkach czułam delikatne łaskotanie futerka. Wstałam czując się bardzo dziwnie z tym czymś w pupie, ale dało się przyzwyczaić. Podeszłam do lustra przyglądając się grubemu czarnemu ogonkowi wystającemu wdzięcznie spomiędzy pośladków. Zakręciłam biodrami patrząc jak ogon majta się na boki.
    
    - Miauuuu – miauknęłam jak kotka, na poły ironicznie, a trochę erotycznie i usłyszałam z boku jęk Stefana.
    
    - No dobrze, zaraz wracam.
    
    Przechodząc pod pierwszymi drzwiami naszła mnie myśl żeby zobaczyć, co też porabiają inne pary. Kucnęłam szybko ogonek oparł się o podłogę i zajrzałam przez dziurkę od klucza. Zobaczyłam Kamilę siedzącą nago na łóżku i tłumaczącą coś Michałow. W kolejnych sypialniach nie mogłam niczego zobaczyć, ale u Olka wyraźnie słyszałam głośne jęki Marty. Wyglądało na to, że dobrze wykorzystała moją radę.
    
    Wyjęłam z lodówki piwo dla Stefana, wodę dla siebie i już miałam wracać na górę, gdy usłyszałam zbliżające się głosy. Na chwilę ogarnęła mnie panika. Pomimo butnego zachowania nie chciałam by ktoś widział ...