1. Niespełnione fantazje


    Data: 10.05.2019, Autor: kamil778

    ... Barbara miała spore łydki, trochę niesymetryczne względem jej ud, aczkolwiek bardzo kształtne i według mnie pasowały perfekcyjnie do całej figury. Była wysoką szczupłą kobietą z malutkimi piersiami. To co ją wyróżniało przede wszystkim to jej rdzawo rude włosy za ucho. Podobało mi się w tej kobiecie dosłownie wszystko. Uwielbiałem jej drobne dłonie zawsze zadbane, które często kremowała podczas lekcji. Robiła to w taki sposób że często podczas tego zabiegu brakowało mi miejsca w spodniach a w skrajnych przypadkach mój penis tak silnie uciskał mnie w rozporek że sprawiał wręcz ból nie do zniesienia. Na skórze jej dłoni odznaczała się każda najdrobniejsza żyłka. Gdy uskuteczniałem te eskapady pod blat zawsze waliło mi serce że może przesadzam i p. Barbara zacznie coś podejrzewać, więc starałem się robić to z głową. Nigdy nie zapomnę gdy pewnego razu na poprawie sprawdzianu po lekcjach (było wtedy oprócz mnie może 4 osoby w klasie) popłynąłem za jakimś wewnętrznym impulsem. Upuściłem skuwkę od długopisu i schylając się po nią zbliżyłem twarz do jej stopy tak blisko że czułem zapach jej rajstop. Trwało to może ze 4 sekundy ale czas jakby się na chwilę zawiesił. Pamiętam tą akcję do dzisiaj. Pragnąłem ją pocałować w stopę tak delikatnie żeby tego nie poczuła. Co ja gadam !!! Chciałem ją całować po stopach, pieścić i lizać jej zgrabne paluszki napawając się zapachem rajstop. Zamroczyło mnie z podniecenia, skoczyło mi ciśnienie aż ręce zaczęły mi się trząść. Gdyby się poruszyła ...
    ... choć trochę dostałbym w twarz stopą i zorientowałaby się że jej wychowanek Kamilek to chyba jakiś chory zboczeniec. Udało mi się wrócić do pozycji siedzącej patrząc się tępo w kartkę sprawdzianu. Pamiętam że nie poprawiłem go wtedy nie mogłem skupić się na niczym nie mówiąc już o tym że finalnie nie podniosłem tej skuwki. Patrząc teraz z perspektywy czasu to gdybym mógł cofnąć się do gimnazjum, specjalnie dałbym się przyłapać p. Barbarze na patrzeniu na jej stopy i nogi. Ciekawe jak by się to wszystko potoczyło. Jak by na to zareagowała. Może podnieciłoby ją to w pewien sposób i spróbowała czasem delikatnie, niby to nieświadomie prowokować mnie nimi, czerpiąc przyjemność z faktu że mnie to podnieca (mimo tego że byłem nieletni a ona była nauczycielką, moją wychowawczynią). Innego razu poszło jej oczko w rajstopach. Mieliśmy tego dnia dwie matmy pod rząd, a na drugiej lekcji już ich nie miała na sobie. W trakcie tej lekcji mieliśmy wszyscy zejść na dół na salę gimnastyczną na jakiś apel czy inną szkolną parodię. Gdy wszyscy byliśmy już całą klasą na sali gimnastycznej p. Barbara poprosiła koleżankę z którą akurat rozmawiałem żeby poszła sprawdzić czy zamknęła klasę bo nie jest pewna i dała jej klucz. Zapytałem czy mogę iść razem z nią „OK lećcie tylko szybko bo torebkę zostawiłam w klasie”. W drodze na drugie piętro mojej koleżance zachciało się do toalety i mówi żebym skoczył sam szybko, albo poczekał na nią. Ja „że ok skoczę sam”. Klasa była zamknięta ale postanowiłem wziąć z ...
«1234...»