-
Projekt
Data: 12.07.2020, Autor: MrDavid
... wykończony ale nie zapowiadało się na szybki powrót do domu. Wyszedłem przed budynek uczelni i czekałem na nią. Przyszła po kilku minutach. -Mieszkam kilka minut spacerkem stąd. Odprowadzisz mnie? - zapytała z uśmiechem. -Chętnie - odpowiedziałem. Podałem jej ramię a ona chwyciła za nie po czym splotła nasze dłonie i włożyła je do mojej kieszeni, przysunęła się bliżej do mnie i uśmiechnęła. Ruszyliśmy, uszliśmy kawałek i moja ciekawość wzięła górę. -Słuchaj, muszę cię o coś zapytać. W piątek wydałaś mi się taką cichą szarą myszką a dzisiaj jesteś zupełnie inna. -No cóż, mam tak zawsze kiedy ktoś wpadnie mi w oko. Chcę go złapać i już nie puszczam. -Czyli... . Spodobałem Ci się? - zapytałem z lekkim zdziwieniem -Tak, nawet bardzo. Jesteś inny niż reszta tych kretynów -Dzięki, Ty też bardzo mi się podobasz -Wiem, widzę jak na mnie patrzysz - zaśmiała się pod nosem. -To po co idziemy do ciebie ? -Popracować nad projektem, mowiłam już -Napewno? -Tak, myślisz że chcę się z tobą przespać? -Tak to wygląda. - odowiedziałem szczerze -Nie jestem taka łatwa. - obruszyła się -Nie mówię że jesteś łatwa. - uśmiechnąłem się -Dobra, nie tłumacz się. Jesteśmy na miejscu. Doszliśmy pod blok. Weszliśmy na 4 piętro i do jej mieszkania. Zdjąłem buty, a Wiktoria od razu chwyciła mnie za rękę i pociągnęła do swojego pokoju. Usiadłem na łóżku i popatrzyłem na Wiktorię. Podeszła do szafy i otworzyła ją. Zaczęła wyciągać ubrania. -Odwróć się, ...
... chciałabym się przebrać. -Przecież studiujemy medycynę, ludzie będą się kiedyś przed nami rozbierać. Jedna para piersi w tą czy tamtą. Co za różnica - zaryzykowałem tym zdaniem cały swój pobyt w tym mieszkaniu. Na szczęście opłaciło się. Wiki wzruszyła ramionami i powoli zaczęła rozpinać spodnie. Patrzyłem na ro przedstawienie jak zahipnotyzowany. Miałem ochotę zerwać z niej ubrania ale powstrzymałem się. Zsunęła spodnie na ziemię i wyszła z nich. Zabrała sie powoli za bluzeczkę. Wsunęła dłonie pod materiał na brzuszku i zaczęła go ciągnąć w górę. Odsłaniała powoli swoje ciało a ja wlepiałem w nie wzrok. Poczułem że mój członek rośnie. Została w samej bieliźnie. Czarne koronkowe stringi i koronkowy stanik wyglądały idealnie na jej seksownym ciele. -Podoba się panie doktorze? -zapytała uśmiechając się do mnie -Bardzo. Chyba będę musiał Panią dokładnie zbadać - odpowiedziałem patrząc w jej oczy -Hmmm... a może to ja zbadam Pana. Proszę się rozerać. Nie musiała nic powtarzać. Pozbyłem się koszulki i rozpiąłem pasek od spodni. Rozebrałem się ale nie przewidziałem jednego. Mój penis zrobił na bokserkach pokaźny namiot i dumnie prężył się w jej stronę. -Mmm, zdrowa męska reakcja - uśmiechnęła się i podeszła do mnie. Pchnęła mnie na łóżko. Upadłem na plecy. Wskoczyła na mnie i usiadła okrakiem na moich udach. Położyła dłonie na moim torsie i nachyliła się. -Może powtóżymy sobie anatomię człowieka? - zaproponowałem -Jestem za - cmoknęła mnie w usta Złapałem ...