1. Pamiętnik Matki Polki cz.1-historia prawdziwa


    Data: 14.07.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: Barbara-mature-whore

    ... Widziałam, że był bardzo mną podniecony, spodnie mu mocno odstawały...zrobił się trochę czerwony kiedy tam spojrzałam...ale za moment mi odpowiedział, że już mu "stoi" i jest gotowy...hi,hi. Nie wiedziałam co mam w tym momencie zrobić...uciec czy go tam dotknąć, ale moja ciekawość kazała mi go tam dotknąć...i zaczęłam go tam dotykać. Bardzo mu się to podobało..ale po tym zrobił się jeszcze większy i w spodniach zrobił mu się prawdziwy "namiot"...Nie wiedziałam kompletnie co mam w tym momencie z tym dalej zrobić...a on wstał i powiedział, że wyciągnie go ze spodni bo już nie może go tak dłużej "więzić" i będę go dalej masturbowała dłonią...Byłam totalnie zaskoczona tym tekstem. Myślałam, że żartuje, więc zgodziłam się na to...Poza tym zżerała mnie ciekawość jak wygląda i jaki on jest duży??? Jak powiedział tak zrobił. Zsunął spodnie i majtki na dół i zobaczyłam jego stojącą sztywno "maczugę"....pamiętam jak dziś, że tylko wymknęło mi się słowo: o ja pierdzielę, rany jaki wielki! Stałam jak wryta, zaczarowana i patrzyłam na jego pulsującego i lekko drgającego członka...ale on w pewnym momencie chwycił moją dłoń, położył ja na członku i ściskając ją pokazał wraz z moją dłonią pod spodem, ruchem posuwistym przód-tył jak mam to robić...widziałam, że był bardzo podniecony (ja zresztą też) i zaczęłam mu tak robić powoli jak prosił, ale w pewnym momencie pociągnęłam za mocno i odsłoniłam mu ze skóry jego główkę, która pojawiła się w całej okazałości....Powiedziałam: przepraszam, ale ...
    ... on powiedział, że to normalne i nie mam się tym przejmować....Po krótkiej chwili usłyszałam abym nie przestawała i robiła to szybciej i mocniej chwyciła jego członka...tak zrobiłam, ale po paru sekundach zrobił się czerwony na twarzy, zaczął intensywnie wzdychać, napiął się całym ciałem i...wytrysnął z mocą rakiety białym nektarem (spermą), częściowo na moją spódnicę, bo klęczałam na jego wprost i nie zdążyłam się usunąć. Natychmiast przestałam mu to robić, ale on powiedział, że mam to robić jeszcze i za moment znowu wytrysnął jak pompka, kilka razy...sporo tego z niego wyleciało. Był bardzo zadowolony i zachowywał się jak pijany, mówił, że mu się kręci z podniecenia w głowie....W tym dniu już skończyliśmy z tymi figlami. Ale cały czas myślałam jak mu było przyjemnie ze mną...i także zachodziłam w głowę jak taki wielki się pomieści w środku, chyba mnie tam rozerwie tam na dole...Także co mam zrobić aby nie wytrysnął mi nasieniem do środka....Bałam się, że na tym nie zapanujemy oboje, a on tym bardziej w chwili podniecenia i ciąża gotowa!...Chyba właśnie wtedy zakochałam się w nim (lub chyba w jego członku..hi,hi). Następnego dnia nastawiłam się psychicznie na mój seks z nim i znowu wieczorem poszliśmy do stajni. Tam znaleźliśmy spokojne, w pomieszczeniu gdzie są siodła, tam też była taka kanapa, krzesła. Zaczął mnie całować namiętnie, po szyi, dekolcie, szybko włożył swoje palce pod moje majtki, gdzie zaraz zrobiłam się wilgotna, zaczął mnie dotykać po piersiach...nie mogłam ...