Ostatnia taka impreza - cz. 7.
Data: 16.07.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick
... Nagle młody kochanek zdecydowanym gestem chwycił ją za włosy i odwrócił twarzą w swoim kierunku. Mimo bólu próbowała oponować, a przestraszonym wzrokiem patrzyła na chłopaka. Ten, z rozmysłem, uderzył bokiem jej głowy o umywalkę. Delikatnie. Teresa jęknęła z bólu.
– To ostrzeżenie. Bądź grzeczna, bo nie zawsze musi być przyjemnie. Mogliśmy spróbować razem wejść w dwie dziury! Dopiero miałabyś jazdę! – Pocałował ją w ramię. Gwałtownym ruchem odsunęła się. Pochlipywała.
– Już przyznałaś się, że jesteś kurwą, więc bądź słowna – ostrzegł ją, poważniejąc.
– Wynoś się! – zażądała płaczliwym tonem. Pobłażliwie uśmiechnął się, rozbawiony jej reakcją. Komórką pomachał w jej kierunku.
– To na wszelki wypadek, żebyś pamiętała o dyskrecji. I była posłuszna! Będziesz posłuszna... – Ostatnie zdanie w jego ustach zabrzmiało jak groźba. Wypowiedział je z głębokim przekonaniem. Wyjął paczkę chusteczek higienicznych i położył na umywalce. Pstryknął kolejną fotkę. – Te będą lepsze od ręczników. Doprowadź się do porządku i zejdź na dół. I pośpiesz się! – Już odchodził, ale jeszcze odwrócił się do kobiety: – Tereska, jutro też będzie dzień. Znajdziesz chwilę i porozmawiamy sobie po lekcjach. Pa, słodka... – to mówiąc, soczyście klepnął ją w goły pośladek. Pod kobietą ugięły się nogi, chlipnęła. Puste pomieszczenie zwielokrotniło efekt klapsa. Zatrzymał sie przy drzwiach, wyszeptał jej imię. Spojrzała na niego z niemym wyrzutem. Zdążył wykonać zdjęcie i zachichotał, widząc irytację ...
... i bezsilność na twarzy kochanki. Po chwili zamknął za sobą drzwi i w dobrym humorze zszedł potańczyć.
Kobieta spojrzała w lustro nad umywalką, opuściła głowę i rozpłakała się.
*
Ostatnia trójka oczekujących licealistów w zasadzie powieliła pomysł kolegów, ale pierwszy położył się na materacu i z pomocą kolegów nabił chwiejącą się ze zmęczenia Bożenę odbytem na penisa, tyłem do siebie.
– Na lekcjach widziałem trochę twojego biustu, a teraz jesteś naga i wkładam chuja w twoją dupę. Piękny wieczór! Tak solidnie wyjebiemy cię we wszystkie dziury, że jeszcze długo będą nas pamiętać – szepnął jej do ucha podniecony uczeń, silnie trzymając za biodra. Był podniecony już samym dotykaniem jej zadbanego, opalonego i wreszcie dostępnego ciała. Przesunął ręce do góry i teraz wspierał je o plecy kobiety. Nauczycielka była oszołomiona i zmęczona orgazmami. W zasadzie nie docierało do niej to, co mówił. Drugi uczeń wszedł do pochwy, a trzeci w usta. Na chwilę podszedł jeszcze ktoś i Bożena, kopulując z dwoma chłopakami, na początku jednocześnie obciągała dwa penisy.
– Panowie, zobaczcie, co ona potrafi! Obciąga dwa chuje! – krzyknął ktoś scenicznym szeptem. Podeszło kilku chłopaków. Jeden z nich wsunął Bożenie swojego penisa do ręki. Zaczęła go sprawnie masować.
– Ale jazda! Żeby nasze dziewczyny tak potrafiły – westchnął któryś.
– Ja pier..., ona powinna mieć jeszcze jedną dziurę. Taka maszyna tylko na jeden raz! – Ktoś już nie mógł przeboleć niepowtarzalności tego ...