1. Mogę nie przyjąć odmowy


    Data: 20.07.2020, Kategorie: BDSM Fetysz Hardcore, Autor: TwojaOdskocznia

    ... bo to w końcu samo ustąpiło, odsłaniając ładną, aczkolwiek skromną i białą bieliznę. I wtedy Tomasz pomyślał, że biel nie pasuje do Margarety. I wtedy też zapragnął zedrzeć z niej te majtki i stanik.
    
    Spodziewał się protestu, więc odsunął ją od czajnika, by para nie dała rady dosięgnąć jej ciała. Nie pragnął jej sparzenia. Pragnął jedynie wilgoci i ciasnoty jej szparki. Objął Margaretę w taki sposób, w jaki terrorysta obejmuje zakładniczkę. Z szuflady na sztućce wyjął największy z noży.
    
    Przestraszyła się. Jej oczy stały się nienaturalnie duże. Poczuła zimny dotyk ostrza na swojej długiej szyi. Przestała oddychać miarowo. Zaczęła brać szybkie wdechy, coraz płytsze, a jej klatka piersiowa unosiła się i opadała w nienaturalnym tempie. Otworzyła usta szerzej i spróbowała ugryźć Tomasza w dłoń, która je nakrywała. W efekcie tego czynu złapał ją mocniej i jeszcze bardziej docisnął do siebie.
    
    – Uprzedzałem, że mogę nie przyjąć odmowy – przypomniał zachrypłym głosem. Czuła jego oddech tuż przy własnym uchu.
    
    Przełknęła ślinę i postarała się uspokoić. W tym czasie nóż zagłębił się między jej piersiami, ostrzem zwróconym do góry. Materiał stanika szybko ustąpił. Ramiączka także długo się nie opierały. I ona też przestała się opierać. Ostry przedmiot, ocierający się, od czasu do czasu, o któryś z jej sutków, sprawiał, że wilgotniała. I szybko zdała sobie sprawę z tego, że nie podnieca ją tylko i wyłącznie strach, ale przede wszystkim silny mężczyzna, mocno trzymający, pewny ...
    ... swych działań, nie okazujący strachu i nie bojący się konsekwencji.
    
    Jej oddech się uspokoił, ale na ciele pojawiła się gęsia skórka, wywołana silnym dreszczem. Dłoń Tomka przestała ją ograniczać. Teraz mogła krzyczeć, a nawet uciekać. Zdecydowała się jednak jedynie na obrót, a to i tak za jego niewerbalnym rozkazem. Stała naprzeciw niego, w odległości kilku centymetrów. Zadarła głowę do góry. Patrzyła w jego szmaragdowe oczy. Błyszczały. Zdradzały żądzę.
    
    Nóż skierował ku dołowi. Dotknął nim jej uda. Przejechał po nim na tyle mocno, by czuła, a jednocześnie na tyle delikatnie, by jej nie skaleczyć.
    
    – Zrób to – najpierw wypowiedziały jej oczy, a później usta.
    
    Miał ochotę się uśmiechnąć, a nawet roześmiać, ale nie zrobił niczego z dwóch. Ciągle stał w tej samej odległości od swojej nastoletniej kochanki i nożem ocierał o jedno z jej ud.
    
    – Z chęcią bym to zrobił – przemówił w końcu, ważąc skrupulatnie każde jedno słowo. Nóż wsunął nieopodal jej pachwiny, pod materiał białych majtek. Szarpnął tak, że poczuła ból, gdy materiał został naciągnięty. Tomek ponowił próbę, ani na moment nie spuszczając oczu z jej twarzy. I za d**gim razem się udało. Jedna z jej nóg została uwolniona. Po d**giej zsunęła się bielizna. – Tylko jest jeden problem – oznajmił nagle. – Nie mamy czasu – dodał i wskazał nożem na zegar, który zawieszony był nad stołem w kuchni. – Przed bankietem, chciałbym ci jeszcze coś pokazać. – Uśmiechnął się do niej ciepło i starał się nie zwracać uwagi na jej ...