1. Skin w bunkrze


    Data: 19.06.2019, Kategorie: Geje Autor: perv

    ... kurwą?
    
    Ponieważ nie miałem jak odpowiedzieć, zdobyłem się na lekkie przytaknięcie, ale zaczynało już brakować mi powietrza, dusiłem się. Po jakichś 10 sekundach wyciągnął go z moich ust. Zacząłem desperacko wciągać powietrze.
    
    Dobrze, chuj podczyszczony, ale jeszcze nie skończyłem. Pojemne gardziołko. Zobaczymy jak sobie poradzisz z ostrym jebaniem w pysk.
    
    Po czym wsadził go równie mocno do moich ust jak za pierwszym razem, ale nie trzymał tak długo jak na początku, po 2 sekundach wyciągnął go do połowy i wjebał go mi jeszcze raz, tym razem starając się włożyć go jeszcze głębiej. Słyszałem jak jęczy z rozkoszy. Zaczął mnie posuwać bardzo intensywnie, zmieniając tempo co i rusz: raz bardzo powoli, wręcz delektując się tym jak jego chuj znika w moim pojemnym gardle, za chwilę jebiąc mnie bardzo energicznie. Po drodze splunął na mnie ze 2 razy, rozsmarowując ślinę na mojej twarzy. W pewnym momencie wyjął go z mojego pyska, widząc że ledwo zipię i powiedział:
    
    Pojemne masz to gardło, ale nie myśl, że już zasłużyłeś na porcję świeżej spermy!
    
    Przyłożył swoją rękę do swoich ust i splunął na nią.
    
    Zimno się zrobiło, muszę ręce ogrzać. OTWÓRZ RYJ SZEROKO!
    
    Nie zostało mi nic innego jak wykonać jego polecenie. Po czym włożył tę naślinioną rękę mi głęboko do pyska i zaczął nią kręcić w środku. Było mi jednocześnie niedobrze i wspaniale. Pobawił się tak mną może z kilka sekund, po czym wyjął ją, widząc moje odruchy wymiotne.
    
    Grzeczna suka. Kładź się na ...
    ... plecy.
    
    Podporządkowałem się łysemu. Łysy usiadł okrakiem na mojej klatce piersiowej, nachylił się nad moją twarzą, zaczął w ustach formować kulę śliny i pozwolił by powoli wydostawała się z ust i wylądowała w moich. Byłem w niebie. Łysy zdjął koszulkę, ukazując owłosioną klatkę i brzuch. Rękami chwycił moją głowę, przytrzymując ją przy ziemi wypchnął biodra do przodu i wsunął swojego kutasa do moich ust. Położył się na mnie i wykorzystując ciężar swojego ciała przygniótł mnie, wpychając fiuta po same jaja. To było nie do opisania. Byłem bezbronny, skazany na łaskę i niełaskę swojego Pana - tylko od niego zależało kiedy będę mógł znowu zaczerpnąć powietrza. A łysy posuwistymi ruchami kontynuował jebanie w usta.
    
    Taaak! Grzeczna kurwa. Głębiej!
    
    Ruchał mnie coraz szybciej, czułem że jego chuj się ślini, napierdalając moje migdałki. Łysy zaczął jęczeć, wiedziałem że zaraz zaleje mi gardło. Ale nagle zaskoczenie - wyjął kutasa z moich ust, wrócił do siadu, uśmiechnął się, splunął mi na twarz, podniósł ręce do góry, ukazując owłosione pachy, które były wilgotne od potu. Zaczął sobie je wąchać i mówi:
    
    Mmmm! Strasznie mi pachy jebią, zobacz!
    
    Lewą ręką zaczął pocierać prawą pachę, podsunął rękę pod swój nos, wciągnął głęboko powietrze, widać było, że lubił ten zapach, następnie podsunął rękę mi pod nos. Waliła potem i była wilgotna. Wsunął mi ją do ust i kazał wylizać, co z chęcią zrobiłem.
    
    A teraz grzecznie mi moje walące pachy wypolerujesz.
    
    To powiedziawszy, nachylił się nade ...
«12...4567»