1. Urlop z matką


    Data: 01.08.2020, Kategorie: Dojrzałe mama, Sex grupowy wakacje, Autor: sajmon

    ... Mimo czterdziestu kilku lat i lekkiej nadwagi, którą wtedy miała, była po prostu seksowną kobietą. Obcinała mi włosy, a ja nie myślałem o niczym innym tylko o tym, że czuję każdy jej dotyk, jak opiera się łonem o moje plecy, jak muska koniuszkami piersi mój kark, jak gdyby to była gra wstępna. Chciałem, żeby dostrzegła, jak podniecenie rozsadza mi rozporek spodni… Dlatego poczułem niedosyt, kiedy skończyła. Miałem nadzieję, że ten wieczór będzie miał swój ciąg dalszy, ale nie wiedziałem co mam zrobić, gdy odeszła do swoich zajęć. Kiedy zatem tylko usłyszałem, jak poszła się kąpać, zakradłem się pod drzwi łazienki i wsunąłem pod nie lusterko. Leżąc na podłodze, mogłem dzięki temu dostrzec, jak matka rozbiera się do kąpieli. Zobaczyłem jej gołe cycuszki, może nieco za duży w tamtych latach brzuszek i naznaczone złotym meszkiem łono. Po chwili zniknęła w kabinie prysznicowej, a ja odleciałem z dłonią zaciśniętą w kroku. Całą noc marzyłem wtedy, że w końcu przyjdzie do mojego łóżka… Wyobraźnia doprowadzała mnie do szaleństwa.
    
    Od tamtego dnia rozpoczęła się moja obsesja na punkcie filmów porno z udziałem „mamusiek”. One rekompensowały mi moje niezaspokojone pragnienia.
    
    A teraz mama leżała obok, na wyciągnięcie ręki i spokojnie spała, cicho oddychając. W mojej głowie coś się jednak już wydarzyło, coś się zmieniło. Ja byłem już innym człowiekiem, z bagażem doświadczeń dorosłego faceta, a jednak uległem fantazji.
    
    *
    
    Kolejnego dnia zostaliśmy zaproszeni do wyjazdu na ...
    ... „ekskluzywną” plażę, jak to enigmatycznie określiła Jola. Wiedziałem, o co chodzi: zaciszne miejsce, gdzie elitarni panowie i szukające zagubionej dawno młodości panie mogą się nago poopalać. Stanowczo zaprotestowałem, ale matka była zdecydowana jechać. Miałem nawet wrażenie, że poczuła ulgę, że zostanę w hotelu. Może wiązała jakieś nadzieje z tym wyjściem, a może po prostu się przede mną wstydziła? Ta myśl, że planuje zrobić coś o czym, nie chciała, żebym wiedział, mocno mnie dotknęła. Dlatego postanowiłem jednak pojechać. Piękna plaża, ukryta przed wzrokiem ciekawskich w ciasnej zatoczce, otoczonej wysokimi czarnymi ścianami, do której lazurowy ocean naniósł na kształt złotego półksiężyca łachę piasku, nie była plażą nudystów, choć tak jak się spodziewałem, dominowało tu roznegliżowane towarzystwo w mocno dojrzałym wieku. Panował tu duch nieskrępowanej wolności, tak że obok kompletnie bezwstydnych naturystów, spore grono odpoczywało sobie w znacznie bardziej cenzuralnych strojach plażowych. Jak chociażby i ja: w sportowych szortach, których nie zamierzałem zdejmować. Moja matka ulokowała się właściwie pośrodku tej statystyki. Ubrana jedynie w pomarańczowe pareo zakrywała wprawdzie ciało, jednak prześwitujący materiał, opinający dość mocno biust, zdradzał całą jego nagość. Trochę niefortunnie ulokowałem się pomiędzy leżakiem mamy i Joli, które zaczęły trajkotać jak najęte, przerzucając się nade mną słowami. Dlatego, jak tylko zobaczyłem, że Czesiek zabrał się za przyrządzanie ...
«1...345...11»