1. Czterdziestolatek - weekend z żoną


    Data: 20.06.2019, Kategorie: małżeństwo, urlop, delikatnie, Autor: koko

    ... w międzyczasie napełniłem.
    
    - I jak? Nie jesteś zazdrosny, że cię porzuciłam dla obcego? – spytała figlarnie. Widać było, że taniec i wino wprowadziły ją w mocno rozrywkowy humor.
    
    - Nie, skądże. Lubię patrzeć jak się poruszasz. Jesteś naprawdę sexy - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
    
    - No to będziesz miał okazję jeszcze popatrzeć - powiedziała i uśmiechnęła się tajemniczo, ponieważ do stolika podszedł inny mężczyzna. Był w naszym wieku, całkiem przystojny, wyższy od Edytki o głowę. Nie zdążyłem nawet zareagować na jej słowa a już tańczyli na środku sali, pośród kilku innych par.
    
    - Co oznaczał ten tajemniczy ton?- Zacząłem się zastanawiać patrząc na żonę. Tym razem piosenka była wolna, więc tańczyli blisko siebie, powoli, może nawet zbyt zmysłowo. Zauważyłem, że cały czas rozmawiali, uśmiechając się do siebie. – Ciekawe, o czym?
    
    Rozmowa musiała być wciągająca, gdyż po pierwszej piosence Edytka nie wróciła do mnie, lecz uśmiechnęła się z daleka i tańczyli dalej. Tym razem serce zabiło mi mocniej – moja żona zarzuciła mężczyźnie obydwa ramiona na szyję, położyła głowę na jego piersi tak, że nie było już wolnej przestrzeni między nimi. Ich ruchy stały się wolniejsze, a biodra Edytki wyraźniej poruszały się przywierając do ciała partnera. Poczułem jak gdyby obręcz zaciskającą się na moim gardle, a serce waliło jak oszalałe. Żona już nie spoglądała na mnie tylko szeptała mu coś do ucha. Facet początkowo zesztywniał, pewnie tez zaskoczony, ale stopniowo wykorzystywał ...
    ... sytuacje przesuwając dłonie na jej powabne biodra, aby lepiej poczuć ich namiętne ruchy. Na szczęście piosenka skończyła się i byłem pewny, że tym razem moja kochana powróci do mnie. Byłem w błędzie. Z głośników zabrzmiał "Smooth operator" Sade, piosenka, przy której nie raz kochaliśmy się. Edytka odwróciła się tyłem do faceta, zamknęła oczy, ramiona opuściła wzdłuż ciała, opierając dłonie na biodrach i zdała się zatopić w tym pięknym rytmie zapominając o tańczących obok ludziach. Jej partner również wczuł się w ten rytm, tańcząc za nią położył swoje dłonie na jej dłoniach wzmacniając w ten sposób ruchy jej bioder. Wtedy stała się rzecz niesamowita - ruchy Edytki nabrały coraz większej amplitudy, jej biodra zataczały coraz szersze koła aż nagle przywarła swoim zgrabnym tyłeczkiem do jego lędźwi. Facet ponownie zaskoczony odsunął się troszeczkę, ale ona przesunęła swoje rączki w tył i przycisnęła jego biodra do swoich. Teraz zaczęli się już ruszać razem, w jednym rytmie, jak jedno ciało. Widziałem jak napiera na nią, przesunąwszy dłonie na jej brzuch. Gdyby chciała się teraz wyrwać to już nie dałaby rady. Ale ona uniosła głowę i oparła ją na jego klatce napierając coraz bardziej pupą na jego rozporek. Na pewno musiała teraz czuć jego sztywnego penisa mierzącego miedzy jej pośladki, bo żaden facet nie wytrzymałby takiego napięcia bez zwodu. Gardło miałem tak ściśnięte, że zaczęło mi brakować oddechu, serce pompowało ogromna ilość krwi do mózgu. - Muszę to przerwać - pomyślałem, ...
«1...3456»