Korpoświat
Data: 05.08.2020,
Kategorie:
Zdrada
Romantyczne
Lesbijki
korpoświat,
delikatnie,
Autor: adix
... większych możliwości. Żyją we własnych światach odpowiednio skrojonych do ich predyspozycji.
Zamyślił się dłuższą chwilę próbując uchwycić moją aluzję.
– Auć. Ostra jesteś. – Zrobił obrażoną minę, a potem wyszczerzył zęby. – Ale ja lubię pyskate dziewczyny.
– Moje szczęście zakłócają myśli o mojej córce. – Postanowiłam się zwierzyć. – Rano dowiedziałam się, że mogę nie zostać nigdy babcią?
– Dlaczego? Marta jest bezpłodna? – Spoważniał i zrobił zatroskaną minę.
– Nie, tylko szuka swojej tożsamości. Obraziła się na facetów i postanowiła zostać lesbijką.
– No i to jest czerpanie radości z życia. – Ponownie wstąpił w niego entuzjazm. – Matka, bierz przykład z córki.
– Mam zostać lesbijką?
– Nie, tylko pozwól sobie na szaleństwo.
– Ale co to ma do rzeczy? Tu nie chodzi o to, żeby polizać sobie dla frajdy łechtaczkę innej dziewczyny, tylko o miłość. Ona się tak samo może zakochać w dziewczynie jak i w facecie.
– A może nie masz się czym martwić. Zabawi się i wróci do tego, co najlepsze. – Wskazał wzrokiem swoje krocze. – Widziałaś jej dziewczynę?
– Są teraz razem w naszym domu. Została na noc.
Oczy Krzysztofa rozpaliły się żarem. Jego mózg generował zapewne obrazy z filmów porno z udziałem dwóch dziewczyn.
– Już czuję ten pokój wypełniony zapachem spoconych ciał. – Rozmarzył się.
– Przestań. Nie pomagasz. I nie wyobrażaj sobie mojej córki nago z głową między nogami kochanki.
– Jakże bym mógł. – Zaśmiał się szelmowsko. – Nago wyobrażam ...
... sobie tylko ciebie.
Podeszła do nas Ilona z działu obsługi klienta.
– Ładna sukienka. – Powiedziała, wpatrując się w mój tyłek.
– Dzięki.
– Tylko z tyłu masz małą dziurę.
– Co? Gdzie? – krzyknęłam.
– Tu. – Złapała mnie za pośladek.
Odwróciłam się, pociągnęłam sukienkę w prawo, potem w lewo, ale nic nie widziałam. Nie wiedziałam, czy to żart ze strony Ilony, która chciała tylko dotknąć mojej pupy, czy na prawdę miałam dziurę.
– Mam? – Zwróciłam się do Krzysztofa.
– Masz.
– Zabiję Martę. Usiadła na pinezkę, czy wypaliła skrętem? – Zalała mnie złość. – I co ja mam teraz zrobić.
– Przestań, nie ma tragedii. – Bagatelizował Krzysztof. – Jesteś bardziej seksi, gdy widać twoje majtki.
Poszłam do toalety, żeby sprawdzić jak to wygląda. Pierwsza toaleta była zatłoczona, więc poszłam do następnej na drugim końcu długiego korytarza, gdzie nie było nikogo. Weszłam do kabiny i zdjęłam sukienkę. Dziura nie była duża – jeden, może dwa milimetry średnicy. Gdyby Krzysztof nie był pijany, mogłabym go poprosić o odwiezienie i przebrałabym się w nową sukienkę. Powiedział, że nie będzie pił, a ja mu głupia uwierzyłam. Tyle jest warte słowo takiego faceta. Jak potem zaufać w związku. Byłam zła. Usiadłam na sedesie i schowałam twarz w dłoniach. Zamknęłam oczy i próbowałam uspokoić oddech. Zobaczyłam Majkę, dziewczynę mojej córki. Pojawił mi się obraz jej niewinnej, dziewczęcej twarzy. Patrząc na nią widziałam siebie sprzed lat. Chciałabym czasami cofnąć się do ...