Podróż do wnętrza Alicji - rozdział 3
Data: 09.08.2020,
Kategorie:
Tabu,
Podglądanie
Masturbacja
Autor: librarium
... miały cały dzień na rozmowę! – zażartowałam po kolejnym z pytań mojej mamy.
– Wiem, wiem… – odpowiedziała spokojnie mama. – Po prostu się stęskniłam i chciałam spędzić dzisiaj z tobą jak najwięcej czasu, bo wieczorem idziemy z Grzesiem i paroma znajomymi do teatru. Potem pewnie do restauracji, dlatego muszę się nacieszyć tobą na zapas…
– W porządku mamo – odpowiedziałam i dałam jej buziaka w policzek. Zrobiło mi się ciepło na sercu.
Reszta popołudnia minęła w podobnym tonie, tylko Zuzia i Ula mało się odzywały. Siedziały i przypatrywały mi się badawczo. Nie miałam pojęcia o co mogło im chodzić, ale znając je na pewno coś było na rzeczy.
Kiedy wróciliśmy do domu rodzice od razu zaczęli szykować się na wieczór, a ja wziełam się rozpakowywanie. Rzeczy w moich walizkach były upchane byle jak więc odłożenie ich na miejsce albo do kosza z praniem zajęło mi więcej czasu niż przewidywałam i pochłonęło mnie tak, że nawet nie zauważyłam kiedy przyszły do mnie Zuzia i Ula.
– Siema – przywitała się krótko Zuzia i razem z Ulą usiadły na moim łóżku.
– Siema – odpowiedziałam naśladując ton jej głosu. – Co tam?
Popatrzyły na siebie i ponownie spojrzały na mnie. Zuzia wstała, zamknęła drzwi do mojego pokoju i ponownie usiadła na łóżku.
– Wiemy, że ściemniasz – oświadczyła Ula.
– Niby o czym? – zapytałam zaskoczona.
– O tym co robiłaś wieczorami na obozie. Wiemy, że nie mówiłaś wszystkiego.
Zatkało mnie. Ile mogły wiedzieć? Skąd? Może to blef? Powiedzą o tym ...
... rodzicom? Może już powiedziały? Powinnam zaprzeczyć? Udawać, że nie wiem o co chodzi? Może lepiej się przyznać i negocjować? Myśli galopowały po mojej głowie. Moje siostry najwyraźniej wyczuły moją wewnętrzną walkę.
– Wyluzuj – powiedziała Zuzia z lekkim uśmieszkiem. – Nie wygadamy, ale chcemy znać prawdę.
– Prawdę o czym? – zapytałam cały czas mając nadzieję, że nie będę musiała opowiadać o tym co robiliśmy z Igorem w trakcie naszych wieczornych spotkań.
– Kojarzysz Ilonę?
Pokręciłam przecząco głową. Znałam kilka dziewczyn o tym imieniu, ale nie przychodziła mi do głowy żadna konkretna, która mogłaby mieć związek ze sprawą.
– Bo Ilona kojarzy ciebie. Jest z mojej klasy ¬– wyjaśniła Ula. – I mieszkałyście w jednej chacie. Pisałam z nią całe lato i opowiedziała mi jak się wieczorami urywałaś… nie wiadomo dokąd i z kim…
„Jak mogłam o tym nie pomyśleć, przecież poza mną, Gosią, Mają i Moniką było tam jeszcze sześć dziewczyn, pewnie wszystko słyszały…” – pomyślałam z goryczą, bo najwyraźniej moja tajemnica już nie miała szansy nią pozostać.
– Siostra, myślałaś, że coś przed nami ukryjesz? – zapytała Zuzia, a zadziorny uśmieszek wykwitł jej na twarzy. – Gadaj jak było. I nie ściemniaj.
Dalszy opór nie miał sensu, musiałam się poddać. Usiadłam na podłodze przed nimi i opowiedziałam im wszystko. Jak zamarudziłam po treningu, co działo się w chatce, jak spotkałam Igora, co z nim robiłam… początkowo chciałam im pobieżnie opowiedzieć co się stało, ale w trakcie ...