1. Wyprawa do Kazad


    Data: 09.08.2020, Kategorie: Fantazja bdsm Autor: anita18

    ... Ssij go suko! Połykaj!
    
    - Mmmm!!!Ghhmm!!!
    
    Arisa rozluźniła się aby nie dławić penisem, który teraz gwałcił jej gardło. Itri ani myślał na tym poprzestać, wpychał całego swojego penisa w usta Arisy do tego stopnia, że palcami włożył w jej buzie również swoje niewielkich rozmiarów jądra. Teraz cały jego instrument wraz z oprzyrządowaniem znalazł się w jej buzi. Chwycił znów włosy Arisy i zaczął szarpać nią aby ssała jego instrument.
    
    - Ohh tak szmato! Wszedł cały ohh tak jestem blisko!
    
    - Ghmmm!!!
    
    Łzy spływały po policzkach Arisy, Nie mogła nic zrobić, gęsta ślina wyciekała z kącików jej ust. Itri bezlitośnie gwałcił jej gardło. Po dłuższej chwili w końcu wyjął swojego penisa. Arisa od razu wzięła kilka głębokich oddechów aby napełnić płuca powietrzem tym czasem penis Itri eksplodował strzelając spermą na twarz usta oczy i włosy bezbronnej pokonanej Arisy. Ostatnia kropelka, którą otrząsną z penisa Itri trafiła poniżoną twarz. Po chwili lekki kopniak w plecy sprawił, że Arisa upadła twarzą na ziemie zadrapując swoje obnażone piersi.
    
    - Bardzo miło było cię poznać hahaha
    
    Arisa została sama, chłodne powietrze owiewało jej odsłonięte intymne części ciała. Po dłuższej chwili gimnastyki udało jej się wydostać z więzów. Wstała z ziemi i poprawiła strój. Czuła na sobie zapach spermy. Z przerażeniem stwierdziła, że Itri zabrał jej sakiewkę ze złotem. Odetchnęła jednak z ulgą, bo przecież mógł zabrać też jej drogocenny miecz.
    
    Chwile trwało zanim się otrząsnęła i ...
    ... wyruszyła w stronę Kazad. Jej obolałe ciało utrudniało szybki marsz, ale wreszcie stanęła u bram potężnego miasta, zbliżał się wieczór. Arisa minęła bez trudu strażników, którzy nawet nie zwrócili na nią większej uwagi. Bramy Kazad były otwarte dla każdego podróżnika, zamykane były natomiast tylko na noc. Ulice Kazad wydawały się ciągnąć w nieskończoność. Arisa zwiedziła kilka karczm i zagadnęła do kilku nieznajomych i kurtyzan z którymi nawiązywała łatwy kontakt z racji wcześniej wykonywanego zawodu. Po zebraniu informacji dotarła do dużej trzy piętrowej tawerny przed którą uwiązane były konie czekające na swych właścicieli. Weszła do środka, wieczorna pora sprawiła że w środku było mnóstwo osób zarówno ludzi jak i elfów czy też innych dziwaków, nie brakowało też różnej maści łotrów i kurtyzan. Po tawernie przechadzały się kelnerki kuso ubrane w krótkie czarne spódniczki, które z trudem skrywały ich atrakcyjne tyłeczki i białe skąpe majteczki, białe koszulki na guziczki przez które prześwitywały ich sutki zaś sprawiały wrażenie, że weszło się do ekskluzywnego lokalu, stukot ich butów na wysokim obcasie był zdecydowanie zagłuszony przez głośne śmiechy i pijackie krzyki biesiadników.
    
    Arisa usiadła przy ostatnim pustym stole i zaczęła rozmyślać, wcześniej zanim tu trafiła zarejestrowała się w gildii poszukiwaczy przygód jednak ci dali jej odpowiedź, że każdą aplikacje sprawdzają dokładnie zanim zwerbują kogoś w swoje szeregi. To mogło zająć nawet miesiąc a przez ten czas Arisa ...
«1...345...10»