-
Wyprawa do Kazad
Data: 09.08.2020, Kategorie: Fantazja bdsm Autor: anita18
... musi sobie poradzić jakoś na własną rękę. Po kilku chwilach zdecydowała się wstać i podeszła do baru. Za ladą stał duży mierzący dwa metry łysy w średnim wieku barman którego obwisły brzuch był miarą wypitych litrów piwa. - Witam! Mam na imię Arisa, słyszałam od kilku osób, że podobno szukasz dziewczyn do pracy a ja mogę zrobić wszystko. Po drodze do Kazad zostałam napadnięta i straciłam cały swój majątek więc bardzo zależy mi na jakimkolwiek zajęciu. - Taa i myślisz że od tak cie przyjmę i dostaniesz sto sztuk złota na dzień co? - Potrzebuje tylko noclegu,możliwości skorzystania z łaźni i dwóch posiłków dziennie do czasu aż nie ureguluje swoich spraw. Jeśli stwierdzisz że jestem więcej warta sam się zaoferujesz. - Hahaha a to dopiero! Słuchaj tu są pewne zasady i jedno prawo. Po pierwsze jestem pan Grid i jestem właścicielem tej tawerny i tak masz się do mnie zwracać. Po drugie nie przyjmuje pierwszej lepszej ulicznicy jaka tu wejdzie. - Nie jestem ulicznicą! Proszę zrobię co karzesz na pewno będziesz ze mnie zadowolony Barman popatrzył na Arise. Grał z nią aby sprawdzić jak wiele jest w stanie ugrać i czy dobrze na niej zarobi. Była nie najmłodsza ale smukłe ciało i ładna buzia przekonały go, że to będzie jego kolejny wartościowy nabytek w jego stajni jak określał zatrudnione dziewczyny w tawernie. Po chwili skinął na jedną z dziewczyn mówiąc aby go zastąpiła a sam wskazał Arisie drogę na zaplecze. Wewnątrz zaplecza Grid zamknął drzwi i wygodnie usiadł ...
... na drewnianym krześle. - Zatem jedyne obowiązujące tu prawo to uległość wobec pana Grida. Żadna kelnerka nie ma prawa sprzeciwić się mi, także będziesz mi posłuszna, kiedy zechcę będziesz mi służyć, będziesz oddawać się mi, za każde przewinienie zostaniesz ukarana. Czy jak do tej pory wszystko zrozumiałaś? - Tak... Znaczy tak panie Grid Arisa wiedziała, że musi się zgodzić na warunki jakie postawi jej barman. W Kazad nie wolno było nikomu przebywać w nocy poza budynkiem gdyż strażnicy od razu by taką osobę aresztowali i wyrzucili z miasta. - Widzę, że szybko się uczysz. Kolejne zasady to zakaz uprawiania seksu z klientami bez mojego pozwolenia w zamian za to dostaniesz swój pokój na drugim piętrze oraz za każdy dzień pracy jako kelnerka pięć sztuk złota. Oto moje warunki jaka jest twoja odpowiedź? - Sądzę że to dobre warunki... wyjąkała w końcu Arisa Wiedziała, że to nie jest zwyczajna tawerna, ale w końcu o taką pytała nie sądziła tylko, że po czasie spędzonym po za Kazad z takim trudem przyjdzie jej znów się tu odnaleźć zwłaszcza jako dama lekkich obyczajów a nie awanturniczka szukająca przygód i łatwego złota. Stojąc na wprost barmana biła się z myślami chciała w jednej chwili dobyć miecza i pociąć tego, olbrzyma z obwisłym brzuchem ubranego niechlujnie jak na właściciela tak wielkiej Tawerny, na kawałki a w drugiej chwili jego władczy rozkazujący głos sprawiał, że narastało w niej podniecenie. - Zapomniałaś dodać Panie Grid! - Przepraszam to dobre ...