Wyprawa do Kazad
Data: 09.08.2020,
Kategorie:
Fantazja
bdsm
Autor: anita18
... prowadząc za sobą Arise. Hałas tawerny uderzył po raz kolejny jej uszy, Grid uniósł z lady dzwoneczek za pomocą którego przywołał Belegie zgrabną mającą niecałe metr siedemdziesiąt blondynkę o jędrnych dużych piersiach niebieskich oczach, smukłych długich nogach ubraną w strój kelnerki. Ta już po chwili zaprowadziła Arise na górę.
- To twój pokój, w szafie jest przebranie. Mamy dzisiaj wielu klientów więc zejdź szybko na dół, ale najpierw umyj się, bo czuć od ciebie zapach seksu.
Arisa zawstydziła się, miała na sobie spermę Itri i Grida. Nie potrzebując zbyt wielu objaśnień skorzystała ze wspólnej łaźni, w której o tej porze nikogo nie było prócz niej i czym prędzej przebrała się w strój kelnerki. Kusa czarna spódniczka ledwie przykrywała jej tyłek a obcisła koszulka z trudem skrywała jej duże cycki. Założyła na siebie skąpe białe majteczki i założyła buty. Uff powiedziała do siebie jak dobrze, że nie zapomniała jak się w nich chodzi.
Już po chwili była na dole przyjmowała zamówienia i obsługiwała gości. Niejeden miał ochotę wsadzić rękę pod spódniczkę, ale jej awanturnicze spojrzenie wystarczyło aby delikwent zrezygnował ze swych wcześniejszych zamiarów.
Przez tydzień nic się nie zmieniało, tylko obsługa klientów i ćwiczenie ładnego uśmiechu, zastanawiała się nawet czy nie straciła na atrakcyjności, bo spodziewała się odwiedzin pana Grida w swoim pokoju w nocy, ale nic takiego nie miało miejsca. Od dziewczyn niewiele się dowiedziała, bo każdy tu dbał o siebie i ...
... nie chciał dzielić się informacjami. Zaczął się właśnie drugi tydzień pracy, nastał wieczór, Arisa zeszła na dół aby z pozostałymi kelnerkami uśmiechnięta witać gości. Po godzinie Tawerna była pełna biesiadników. W rogu gdzie ledwie światło oświetlało stoli siedział starszy mężczyzna w bogato zdobionej szacie wyglądający na kupca. Belegia kazała Arisie obsłużyć gościa. Ta niewiele myśląc podeszła do stolika, gdzie siedział kupiec uśmiechnęła się słodko i spytała:
- Co pan sobie życzy?
- Ja hehe no cóż życzę sobie wiele
Odpowiedź była przynajmniej dziwna, ale tacy klienci z wyższych sfer byli dziwni więc Arisa spytała ponownie
- Co podać? Polecam kasze ze skwarkami, przysmak szefa kuchni
- Podać to możesz siebie złociutka
Kupiec wydobył z pod szaty dwadzieścia sztuk złota i położył je niedbale na stole.
- Podejdź tutaj i pozwól, że pobawię się tobą a te dwadzieścia sztuk złota będzie twoją zapłatą
- Jest pan niezwykle hojny, ale muszę niestety odmówić.
- Nie daj się prosić, masz tu kolejne dziesięć sztuk złota i podejdź tutaj nie bój się
Arisa patrzyła przez chwile na starca, nie chciała podpaść panu Grid, ale trzydzieści sztuk złota to bardzo dużo a przed nią jeszcze tylko trzy tygodnie aż gildia zaprosi ją do siebie. Zastanowiła się chwile, rozejrzała po sali pełnej pijanych biesiadników i stanęła obok starca. Ten wsunął dłoń pod spódniczkę kładąc ją na kroczu Arisy. Zaczął miętosić jej cipkę przez cieniutki materiał majteczek. Już po chwili jego ...