Z Pamiętnika Młodszej Siostry. Rozdział V
Data: 11.08.2020,
Kategorie:
Tabu,
Hardcore,
Fetysz
Autor: asiulka123
... pewnej stronce…
Całe szczęście – nie drąży już tematu i wszyscy wrócili do jedzenia. Poza mną. Ja zaczęłam powoli i delikatnie, rytmicznie wkładać i wyciągać palec, znajdujący się w mojej cipce… Zauważyłam też, że braciszek nieco się pośpieszył i praktycznie – kończy jeść.
Wtedy też przeczytałam coś, dzięki czemu moje podniecenie sięgnęło zenitu:
Spuściłem się dwa razy podczas oglądania… dokładnie w tych samych momentach, co autor filmiku.
A ja, patrząc na te wielkie kutasy w avatarach napalonych porno-internautów, wyobraziłam sobie tych wszystkich facetów, oglądających na swoich monitorach moje ciało, tak ostro rżnięte ostatniej nocy przez brata, trzymających kutasy w swych dłoniach, a następnie… Wylewających z nich swoją spermę z mojego powodu… Albo raczej – dzięki mnie…
A może… Dla mnie?
To już było za dużo… Siedząc obok braciszka, na wprost naszych rodziców jedzących nadal obiad, z rączką pod stołem, coraz szybciej wkładając palec do mojej cipki, poczułam, że zaczynam… dochodzić, głośno przy tym oddychając, na co jak zawsze zareagowała mama…
- Paulinka, duszno ci? Coś ciężko oddychasz…
Fakt, faktem – dzień był upalny jak cholera.
- Trochę tak, mamo…
Co prawda, przestałam czytać już komentarze, lecz wciąż przeglądając mnóstwo kutasów na avatarach, coraz szybciej wkładałam palec w swoją cipkę, po czym zauważyłam, że brat skończył już jeść.
- Jarek, uchylisz okno balkonowe?
- Jasne, siostra.
Wstał i z nabrzmiałym w spodniach penisem ...
... podszedł do okna znajdującego się obok, ale tak zgrabnie odwracając tyłem do starych, że tylko ja mogłam to zauważyć… W tym samym czasie napisałam do niego wiadomość:
- Pomóż…
Gdy tylko otworzył okno, usiadł obok mnie, wziął do ręki telefon, przeczytał wiadomość i… Powoli, dyskretnie, jego prawa dłoń znalazła się na mej mokrej cipeczce. Masował moje wargi, a ja wkładałam palec do swojej dziurki coraz szybciej, starając się maksymalnie kontrolować oddech, aby nie był zbyt szybki i głośny…
To było chyba 30 sekund przy „pomocy” braciszka. Wydałam z siebie jeszcze jedno, mocne i głębokie pociągnięcie powietrza, po czym całe moje ciało ogarnął dobrze mi znany, charakterystyczny błogostan, ale nieoczekiwanie podczas orgazmu stało się coś jeszcze…
Prosto z mojej cipki błyskawicznie wytrysnęła z potężnym ciśnieniem, właściwie na dywan, mokra i lepka substancja… Pod względem konsystencji bardziej przypominała wodę, jeżeli już miałabym porównywać ją do gęstej spermy… I było jej też znacznie mniej ilościowo. Tak, czy inaczej… Nigdy nie przydarzyło mi się to podczas „solowego” pieszczenia moich okolic intymnych…
Prawie tak cudowny orgazm, jak wtedy, gdy po raz pierwszy zalał mnie swoim nasieniem…
Braciszek chyba nawet tego nie zauważył, ale jedno z całą pewnością wiedział – doszłam…
Zabrał swoją dłoń, zresztą podobnie jak ja momentalnie wyciągnęłam paluszek z cipki i patrząc, jak starzy dojadają obiad, szybko wystukał na telefonie wiadomość do mnie:
- My zmywamy. ...