Maciej, szkolny zapładniacz
Data: 10.05.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: Adam Kowalski
... ci przyjemnie być szmatą, rozumiesz? Przyzwyczaisz się do bycia kurwą!! - jedyne co mogłem czuć to hipnotyzujący odór samca w nozdrzach i ogromne poniżenie. - Proszę, proszę, ja nie chcę ostro - płakałem bezsilnie - Dlaczego nie możesz być taki miły jak wcześniej? Ja chciałem delikatnie, czemu mi to robisz!? - udało mi się wyrwać. Podbiegłem do drzwi, ale były zamknięte.Maciek zsapany, cały mokry usiadł na łóżku w rozkraczonej pozycji. Podparł się rękami z tyłu.- Co ty próbujesz zrobić? Mam twoje nagie zdjęcia, rozumiesz? Spróbuj cokolwiek zrobić, krzyczeć, sprzeciwić się, powiedzieć komuś albo podnieść na mnie rękę, to wszyscy dostaną twoje foty z rozwartym odbytem. Jak kurwy, którą jesteś - ogromnie ze mnie szydził.Stałem przy tych drzwiach bez siły. Nie miałem zamiaru krzyczeć. To nie miało sensu. - Weźmiesz się kurwa do roboty czy mam cię zmusić? - był bardzo, bardzo zły. W jego dżinsowych spodniach widać było ogromny uścisk, bo był w nich na maksa sterczący fiut. Bardzo go jarała ta chora akcja - Nie masz stąd wyjścia. Rozumiesz? Rycz ile chcesz. Pytam czy weźmiesz się do roboty, czy mam ci spuścić wpierdol?Po chwili ciszy powiedziałem: - No dobra. - Nooo, i tego kurwa chciałem! W końcu się złamałeś suko! - Co mam zrobić? - roztrzęsiony spytałem. Nie było we mnie cienia poprzedniego podniecenia. Tylko żal. - Do naga. - Co? - Do naga powiedziałem! I nie żadne ‘co’ tylko mówisz do mnie jak do pana! - Tak proszę pana.‘Mój pan’ sam nie wytrzymał. Trzymał łapę w spodniach i ...
... miętolił swojego kutasa. Rozebrałem się. Teraz byłem przed nim całkowicie nagi. On kazał mi się obrócić, obejrzał i wymacał moją dupę dokładnie. - Niezłą sobie szmatę znalazłem! Klękaj! I skończ gadać pierdoły, bo przecież tego chciałeś!Zrobiłem to co kazał. Wstał na chwilę i szybko sięgnął do szafki po piwo i papierosy. Widać było że był przy tym niesamowicie podjarany i robił wszystko żeby ze mnie skorzystać jak najprędzej.Zrzucił spodnie razem z gaciami przed moją twarzą, a mnie uderzył jeszcze większy odór niż wcześniej. Smród spoconego kutasa.Następne czego doznałem, to widok, a uwierzcie, że było na co popatrzeć.Długie, grube prącie, potężne równie co cały on. Główka z wpół ściągniętym napletem błyszczała obficie po walce ze mną. Bardzo żylasty i twardy. Miał może z 19 lub 20 centymetrów. Nic dziwnego, on sam też był wysoki. Tak podręcznikowo piękny kutas mógłby służyć jako przykład w encyklopediach, a już na pewno mógłby zrobić furorę na serwisach porno. A teraz miałem go przed moją mordą. Na pewno odwiedził już wiele damskich cip, a zaraz miał zostać wypróbowany na biednym chłopaczku, jakim byłem ja.Rozwalił się na łóżku, a ja klęczałem przed jego nogami jak ostatnia kurwa, czując jego zapachy i podziwiając.Mój podziw nie potrwał jednak długo. - Masz coś do powiedzenia? - patrzył na mnie dalej z tą pogardą. Ten chłopak mógłby mnie zastąpić kimkolwiek by chciał. To że byłem teraz na tym miejscu było zupełnym przypadkiem. Mógłby teraz ruchać dowolną szmatę w Warszawie, a ...