1. Maciej, szkolny zapładniacz


    Data: 10.05.2019, Kategorie: Geje Autor: Adam Kowalski

    Klimaty opowiadania: ostry seks, plucie, gwałt, toxic, bareback, stealth, pozzing, brudna bielizna, gejowskiePrzekazuję to opowiadanie do domeny publicznej. Zachęcam do rozpowszechniania i wklejania gdziekolwiek. Zezwalam na użycie we własnych celach, edytowanie i upublicznianie gdzie tylko zechcecie, np. blogi i tak dalej. Róbta co chceta.MACIEJ, SZKOLNY ZAPŁADNIACZOpowiadanie nieźle się rozkręca. Zachęcam do przeczytania całości.Punkt widzenia KacpraJestem Kacper i chodzę do trzeciej klasy technikum mechanicznego w szkole w Słupsku. Rodzice posłali mnie do szkoły rok wcześniej niż poszli inni, ponieważ jestem dość zdolny. Dobrze się uczę, pasek na świadectwie jest co roku. Nie jestem zbyt lubiany wśród rówieśników, głównie przez różnicę wieku oraz fakt, że jestem otwarcie gejem. Moja klasa, jak to mechanicy, składa się w całości z chłopaków. Znaczna część z nich nie trawi gejów, a reszta podąża za większością.Punkt widzenia MaćkaJestem Maciek, jestem w trzeciej klasie słupskiego technikum mechanicznego. Moje zainteresowania to picie, melanżowanie i ładne dziewczyny! Lubię spotykać się z kumplami i znają mnie z tego, że jestem towarzyski i otwarty. Mam dużo znajomości w szkole, wychodzę z ziomkami na palarnię na każdej przerwie. Pochodzę ze wsi. Uwielbiam wziąć wędki i iść z kumplami na ryby. Cała rodzina mówi, że jestem identyko jak mój ojciec.Szczerze, dziewczyny bardzo na mnie lecą. Codzienna praca z ojcem połączona z wizytami na siłowni i basenie pozwoliła mi wyrobić ...
    ... niezłą masę mięśniową. W zasadzie to nie mam wątpliwości, że mam najszersze bary, najbardziej wyrobione mięśnie i jestem całokształtnie najbardziej męski z moich kolegów. Połączyć moją postawną sylwetkę z charyzmą, towarzyskością, pewnością siebie i - nie oszukujmy się - zajebistą twarzą, i koleżankom naprawdę ciężko jest się mi oprzeć.Nie martwię się za mocno o oceny. Kiblowałem już dwa razy, raz w drugiej, a raz w trzeciej klasie. Mimo tego że jestem od ogółu klasy starszy o dwa lata, mam dużo kolegów. Nie tylko w klasie, ale też w szkole. Utożsamiam się z ich grupą i bardzo się ich trzymam. Mogę przy nich dużo mówić, ale to tylko żarty... Staram się żyć z każdym w pokoju. Czerpię z życia jak najwięcej przyjemności i nie chcę wchodzić nikomu w drogę. Bo co jest z tego życia oprócz przyjemności? Zapalić, wypić, zabawić się... Niczego sobie nie żałuję.Punkt widzenia KacpraWiększość chłopaków w klasie ma dziewczyny, albo historie z nimi, o których nie są onieśmieleni opowiadać między sobą. W końcu, klasa złożona całościowo z chłopaków - brak dziewczyn w grupie i buzujące hormony tak działają. O drugim geju wśród rówieśników raczej nie ma mowy. A jeśli o hormonach mowa, to nie sposób wspomnieć jak bardzo są nimi napełnieni moi koledzy. A szczególnie pewien Maciej. Ten to chyba by wyruchał każdą cipę na swojej drodze. Jego kumple zresztą nie inaczej. Dlaczego to o takich najbardziej fantazjuję?Wystarczy że przypomnę sobie sytuację z jednej przerwy pod koniec roku, kiedy Maciek ...
«1234...9»