1. Ach te anioły


    Data: 17.08.2020, Kategorie: anioł, Fantazja Autor: theradialengine

    ... ludzie pomyślą. Skup się na ucieczce idiotko. Powinnam zaczekać na jego ruch czy...
    
    Z cienia wyszła postać. Oświetlało ją słabe światło latarni. Zesztywniałam z przerażenia. Mężczyzna. Skąd on się wziął w moim pokoju. Podszedł powoli bliżej. Jezu... czy on miał... skrzydła? Popatrzyłam na jego twarz. Mogłam dojrzeć tylko usta i mocno zarysowaną brodę, którą oświetlała latarnia. Były... męskie. Ale... skrzydła? Matko... nie dość, że zboczeniec to jeszcze w przebieranki się bawi... Usta mężczyzny drgnęły. Jakby w uśmiechu. Uh... pewnie ma sporą satysfakcje zjawiając się znikąd i strasząc... a może układa plan jak mnie poćwiartować? Spojrzałam na jego ramiona i dłonie. Żadnego narzędzia tortur. Próbowałam się pocieszyć, ale w głowie przewijały mi się klatka po klatce sceny z ostatniego horroru oglądanego w kinie. Wielka masakra piłą mechaniczną albo nożem albo pięściami. Pierwszy raz spotkałam się z motywem psychopaty przebranego za anioła. To takie... banalne. I wcale nieśmieszne.
    
    Nie wytrzymam tego napięcia. Czy on zamierza stać tak całą noc aż umrę ze strachu? Gość się poruszył. Tak jakby czytał mi w myślach. Usiadł na łóżku. Miał na sobie tylko sprane dżinsy, bez paska. Jak zamontował te skrzydła bez jakichkolwiek szelek? Przecież wydają się ciężkie, nie utrzymałyby się na taśmie samoprzylepnej. Zamarł w bezruchu z półuśmiechem na wąskich ustach i zamkniętymi oczami, tak jakby chciał dać mi chwilę czasu na podziwianie jego szerokich ramion, wąskich bioder, mięśni ...
    ... przypominających marmur. Przekręcił głowę w bok, chyba tylko po to żebym zauważyła jego idealny profil. Koleś wyglądał jakby wyszedł z reklamy Axe. Miał gładką aksamitną skórę na klacie. Nie zauważyłam ani jednego błąkającego się włoska. Tylko jasną ścieżkę ciągnącą się poniżej pępka do... wybrzuszenia w dżinsach? Zdziwiona spojrzałam mu w twarz, w tym samym momencie odwrócił ją w moją stronę. Już dawno zapomniałam, że jest psychopatą i prawdopodobnie mnie albo urżnie albo zarżnie. Albo jedno i drugie. Wszystko przez jego oczy. Nie żebym w swoim życiu zwracała uwagę na oczy. Słyszałam, że oczy to odzwierciedlenie duszy i bla bla bla. Jasne. Nigdy nie rozumiałam dlaczego ludzie tak się nimi podniecają. Ale jego oczy były... Próbowałam znaleźć w głowie jakich przymiotnik, kiedy on spuścił wzrok na moje nagie piersi. Poczułam motylki w brzuchu. Totalna wariatka. Kto tak reaguje na choćby najpiękniejszego gwałciciela? Wyciągnął powoli rękę i przesunął palcem po mojej łydce. Z przerażenia czy podniety zabrakło mi tchu. Gdzieś tlił się we mnie jeszcze instynkt, cofnęłam szybko nogę. "Nie bój się." – usłyszałam. Osłupiałam. Koleś był modelem przebranym za anioła i mówiącym do mnie rodem z Biblii. "Ja jestem aniołem". Słucham? Czy on naprawdę czyta mi w myślach? Przekornie przechyliłam głowę. Hmm ciekawe, sprawdźmy to. Aniołku. Dotknij mnie. To pragnienie cały czas we mnie rośnie, dotknij mnie teraz.
    
    Mężczyzna przesunął się na łóżku, jeszcze raz wyciągnął zadbaną rękę, palcem zarysował ...
«1234...»