Ach te anioły
Data: 17.08.2020,
Kategorie:
anioł,
Fantazja
Autor: theradialengine
... miał cierpki smak, sprawiał wrażenie jakby żył własną energią. Przełknęłam ślinę. Mężczyzna był wpatrzony w moje wargi, oddychał spokojnie czekając na coś. Nie minęła minuta a ja poczułam jak w moim brzuchu rośnie przyjemność. Każdą żyłką, każdym ścięgnem, każdym naczyniem krwionośnym rozlewała się czysta przyjemność. Zamknęłam oczy, jedyne co potrafiłam zrobić to wygiąć się i jęknąć. Spięłam się a rozkosz przychodziła falami, płynęła po całym moim ciele. Czułam jak jego dłoń ślizgała się lekko po moim brzuchu w górę i w dól. Dyszałam szybko jakby ktoś mnie gonił, kolejna fala przyjemności rozlała się i ucichła w koniuszkach palców. Jęknęłam ostatni raz.
"Skąd to masz?" - zapytałam. Wiedziałam jakie działanie ma extasy, ale ten narkotyk zadziałał zbyt szybko i o wiele silniej. "To nie narkotyk. To cząstka mnie."
Nie miałam czasu pomyśleć nad jego odpowiedzią, bo przysunął twarz do mojej i tak po prostu pocałował. Zaborczy. Jedyne słowo, które brzmiało w mojej głowie. Zaborczy. Jeszcze. Uwielbiałam całować. Czuć jego język i toczyć z nim nieciągnącą się bitwę, kto ma przewagę? Kto teraz tu rządzi? Jęknęłam. "Ja mam." - powiedział. Dopiero teraz zauważyłam, że nie ma już na sobie spodni. Biodra bez mojej wiedzy zaczęły się o niego bezczelnie ocierać. Dłonie dotykały jego mięśni i zatopiły się w jasnych krótko ściętych włosach. Jak na zwykłego mężczyznę był nieludzko przyciągający. Wszystko co się na niego składało krzyczało o dotyk i uwielbienie. Cholera, co ja robię, ...
... przecież ostatnim razem powiedziałam sobie: nieważne jak piękny, nie idź z facetem do łóżka tylko dla jego wyglądu zewnętrznego. Jutro będziesz miała kolejną pustą dziurę w sercu.
"Nie. Nie myśl... Jestem, bo mnie chciałaś. Chciałaś moich skrzydeł." Odwrócił się a ja zobaczyłam połączenie. Skrzydła były prawdziwe. Zrośnięte mocno między łopatkami, obsypane dziwnym, złotym pyłkiem. Wyciągnęłam zafascynowana rękę. Szukałam w głowie porównania dla tej miękkości, jadłam dotykiem przyjemność naelektryzowanych iskier. Popatrzyłam na jego twarz. Mężczyzna miał zamknięte oczy, znów ten pomruk. Przerwałam głaskanie. "Jeszcze!" – usłyszałam słowo wypowiedziane gniewnie. Przytuliłam policzek do skrzydła, pogłaskałam nosem uważając, żeby przypadkiem nie liznąć. Kusiła mnie rozkosz pyłku, ale nie chciałam paść odrętwiała z ekstazy na kolejne minuty. Mogłabym tak tulić się co noc i czuć bezpieczeństwo. Chyba każda dziewczyna o tym marzy.
"Dość." Wstał. Odwrócił się do mnie przodem. Chyba podobał mu się mój dotyk, bo penis sterczał, gruby i gotowy. "Oboje wiemy co najbardziej lubisz. Zrób to." Podeszłam na czworaka, przysunęłam twarz do penisa. Drgnął w oczekiwaniu. Uh, jak ja kochałam ten widok. Miękki i jednocześnie twardy. Kombinacja, przez którą oszaleję. Przejechałam powoli językiem z dołu do góry. Znów drgnął. Zakręciłam kółko na czubku, wcisnęłam koniuszek w tą małą dziurkę smakując kropelkę spermy. Zahaczając językiem o krawędź, wracałam lekko muskając trzon wargami. Już pachniał ...