1. Miłości (III). Trójkąt na sobotę


    Data: 19.08.2020, Kategorie: Sex grupowy nieznajomi, Autor: Amanda Ero

    Piątkowe popołudnie bez żadnych planów nie nastrajało Iwony zbyt optymistycznie. Zwłaszcza, że weekend nie zapowiadał się lepiej. Miała powyżej uszu komputera i czterech ścian wynajętego mieszkania, i koniecznie chciała się gdzieś wyrwać. Jeszcze żeby chociaż było z kim... poczucie samotności dopadało ją ostatnio coraz częściej.
    
    No cóż, jak to mówią, z braku laku i kit dobry. Iwona otworzyła przeglądarkę i zalogowała się na zbiornik – miejsce, gdzie samotna kobieta nie może narzekać na brak zainteresowania, paradoksalnie bez względu na wiek, wygląd i poziom roznegliżowania zdjęcia. Wystarczyło rozpuścić włosy, spojrzeć z ukosa błękitnymi oczami w obiektyw i uśmiechnąć się lekko. Na zdjęciu Iwony nawet nie było widać sylwetki, jedynie owalną twarz, lekko umalowaną i okoloną jasnymi, prostymi włosami.
    
    I proszę bardzo. Dwadzieścia wiadomości, połowa z nich do natychmiastowego skasowania – skoro autorom nie chciało się napisać więcej niż da się przeczytać w podglądzie, to zapewnie i na żywo nie mają nic ciekawego do powiedzenia. A ostatecznie seks to nie tylko mechaniczne pukanie.
    
    Pozostałe wiadomości Iwona przeczytała w parę minut. Żadna nie przyciągnęła jej uwagi. Większość nadawców nawet nie miała fotki twarzy w profilu, wszędzie tylko gołe fiuty. Jaki to ma sens? Na zdjęciach i tak wyglądają tak samo... W czasie, gdy Iwona kasowała przeczytane wiadomości, w skrzynce odbiorczej pojawiła się jeszcze jedna. Tym razem od pary.
    
    Po krótkiej chwili zastanowienia ...
    ... Iwona otworzyła wiadomość. Młoda kobieta pisała, że wraz z mężem szukają towarzyszki na weekend. Proponowała spacer po parku dla zapoznania się, kwestię dalszych planów pozostawiając otwartą. Jeśli przypadniemy sobie do gustu, to się pobawimy, jeśli nie, rozejdziemy się bez sentymentów. Brzmiało rozsądnie.
    
    Zajrzała do ich wspólnego profilu. Pewnie nie mają nawet jednego normalnego zdjęcia...
    
    A jednak została mile zaskoczona. Nie mieli żadnego nagiego. Żadnych wypiętych cipek, ani sterczących fiutów. Na jednym przytulali się w samej bieliźnie, trzymając w rękach kartkę służącą do weryfikacji profilu, a na drugim opalali się na plaży. Twarze były słabo widoczne, ale przynajmniej można było stwierdzić, że wyglądają na całkiem zwyczajnych trzydziestolatków, Weronika i Heniek. Rzadkość na tym portalu, przepełnionym zdjęciami plastikowych lalek na szpilach. I fiutów.
    
    Chyba nie zaszkodzi spróbować, ostatecznie to tylko spacer. Na początek. Odpisała szybko, od razu podając numer telefonu. Czekała parę minut, sprawdzając, czy jej odpiszą, ale nie. Za to usłyszała dzwonek komórki.
    
    – Cześć, mówi Weronika, dałaś mi numer na zbiorniku. To ty, prawda? – kobieta miała bardzo przyjemny, dziewczęcy głos.
    
    – Tak, to ja.
    
    – Nie będę ci zabierać czasu i zadawać jakichś głupich pytań, jeszcze zdążymy pogadać na spacerku. Co powiesz na jutro o dziesiątej rano?
    
    Bez trudu dogadały się w kwestii godziny i miejsca spotkania oraz zapewniły się wzajemnie o możliwości bezstresowego ...
«1234...»