Amok
Data: 08.09.2020,
Kategorie:
Zdrada
Sex grupowy
Brutalny sex
Autor: Pannaminua
... wibrację łono, brzuch i piersi. Drugi łapie za piersi, uspokajając je chwilowo, lecz zaraz zaczyna delikatnie masować, wywołując dreszcze w górnej części ciała. Jednocześnie podstawia mi do ust swojego sterczącego kutasa. Otwieram oczy i widzę gigantycznego prężącego się penisa, który wypełnia mi cały zakres widzenia. Jego jasna i gładka skóra poprzecinana jest kilkoma grubymi, wypukłymi fioletowymi żyłami. Wydaje mi się, że słyszę pulsującą w nich krew. Nie mogę dźwignąć głowy więc tylko otwieram usta i czekam. On jedną ręką puszcza moją pierś, chwyta członka i ściąga napletek odkrywając masywną żołądź. Potem powoli wkłada mi go do ust. Łapię go łapczywie i zaczynam ssać i obciągać, jakbym nie marzyła o niczym innym przez ostatni rok. Jęczę przy tym i stękam, bo Pierwszy liże już łechtaczkę i jej otoczenie od czasu do czasu wsuwając język do środka i doprowadzając mnie tym do ekstazy. Chcę orgazmu i czuję, że jestem już u kresu wytrzymałości. Resztkami sił wypluwam kutasa Drugiego i ciężko dysząc, urywanymi słowami, udaje mi się wystękać:
- Mmmehh, wsadźźź.... mhi.... ghoooaaaoo...., szybkh...ooo...
Lizana przez Pierwszego cipka nie jest wilgotna, jest całkowicie mokra. Czuję jak na pośladki spływa mi z niej mieszanina jego śliny i moich soków. Zamieniają się miejscami. Drugi klęka przed moimi rozwartymi i drżącymi i odrętwiałymi z pożądania udami. Kutasa, którego przed chwilą trzymał w moich ustach, mokrego i błyszczącego od mojej śliny, ujmuje w dłoń i samym czubkiem ...
... żołędzi rozchyla wargi sromowe, a następnie przesuwa w dół i w górę mojej cipki, która ocieka sokami jak ugryziona dojrzała brzoskwinia i drży niewyobrażalnym podnieceniem. Napięcie jest ogromne i wydaje mi się, że dłużej tego nie zniosę, że eksploduję. Na szczęście Drugi też ma już dosyć gier wstępnych i w końcu wsuwa we mnie kutasa, wypełniając nieznośną pustkę. Ulga jest tak wielka, że chyba na chwilę tracę przytomność. Świadomości powraca mi wraz z pierwszą falą orgazmu. Jest tak intensywny, że ciało moje wygina się w łuk i trwa tak przez kilkanaście sekund, a z mojego gardła wydobywa się długi, stłumiony zaciśniętą krtanią jęk. Nie oddycham, wszystkie mięśnie są napięte, a milionami wyładowań elektrycznych w mózgu można by chyba oświetlić średniej wielkości miasto. Gdy plecy wreszcie z powrotem opadają na łóżko, przychodzi druga fala, a zaraz za nią trzecia, czwarta i następne, i tak prawie bez końca. Teraz moje ciało podryguje i podskakuje jak w ataku epilepsji. Pierwszy przytrzymuje mnie za ramiona, jego kutas obija się o moje falujące piersi. W końcu uspokajam się na tyle, że Drugi może kontynuować swoją część zabawy. Dyszę, jakbym przebiegła maraton, jednak chwytam dyndającego koło moich piersi kutasa Pierwszego i wkładam go sobie do ust. Należy mu się nagroda za perfekcyjne przygotowanie mojej cipki do rżnięcia, więc ciągnę, ssę, tarmoszę i pieszczę ręką jego członka, który okazuje się być całkiem pokaźnych rozmiarów, mieć przyjemny w dotyku (tak ręki jak i języka) ...