1. Dziewczyny Erica 7 - Laureen


    Data: 09.09.2020, Kategorie: Fetysz Autor: Martin Kigalison

    ... inne ci nie dają.
    
    Patrzył na nią bez słowa, powoli rozumiał o co jej chodzi.
    
    - Eric, chcę byś mi włożył go w pupę. Do końca. I tam trysnął. Nie mogę dać ci norki, ale możesz być w moim tyłeczku. Chciałbyś?
    
    - Doskonale wiesz, że tak.
    
    - To spróbujemy? Teraz?
    
    Nie czekając na odpowiedź, poszła do domu. Wróciła z olejem. Stanęła przy stoliku i wypięła pupę.
    
    - Nawilż mi otworek. I swego ptaszka. I powoli wsuń.
    
    Nim skończył nawilżać pupę, to stał mu maksymalnie. Norki miały idealną długość, w sam raz do tego typu zabaw. Kilkoma ruchami roztarł olej na penisie. Stanął tuż za wypinającą się Laureen, złapał ptaszka w dłoń, nakierował i powoli wsunął między pośladki.
    
    Wejście było malutkie, wszedł tylko na centymetr, ale westchnięcie brunetki dodało mu pewności. Głębiej pchnął, wycofał się trochę i ponownie pchnął. Gorące ścianki otoczyły go ściśle, a on z każdym ruchem był coraz głębiej i głębiej.
    
    - Szybciej. Proszę… - wyjęczała dziewczyna. - Wsuń się do końca…
    
    Wszedł w nią cały. Złapał ją za biodra i ruszył. Z każdym kolejnym jękiem kochanki był coraz bardziej pewny, że sprawia jej przyjemność, a nie ból. Był w najwęższym otworku świata i to, oraz widok hebanowych włosów na brązowym futrze, sprawiło, że doszedł szybciej niż powinien. Nie zdążył nawet zwolnić…
    
    Jęknął, pompując nasienie w pupę Laureen, a ta odwróciła głowę i spojrzała na niego zdziwiona.
    
    - Już? Tak szybko? Ja dopiero zaczęłam się dobrze bawić. Nie wychodź, proszę. Spuść się tam ...
    ... jeszcze raz…
    
    Został w jej anusie. Powoli penetrował go, patrząc na norki. Pogłaskał je, były piękne. Wiedział już dlaczego chciała takie krótkie, już od dłuższego czasu chciała mu się tak oddać.
    
    Gdy chciał dotknąć jej piersi to odkrył, że Laureen cały czas masuje sobie łechtaczkę. Pozycja była dla niej lekko niewygodna, on brał ją od tyłu, ona musiała trzymać się stołu jedną ręką, a drugą masować. Bardzo by teraz przydałaby się Angela i jej język. Ta myśl spowodowała, że podniecił się i przyspieszył.
    
    - O, tak… - jęknęła Laureen. - Nie przedstawiaj, zaraz coś ci pokażę…
    
    Wystarczyło kilka ruchów by jej ciało zaczęło wibrować. Wiedział co to znaczy, właśnie doszła. Zwiększył głębokość pchnięć, chcąc do niej dołączyć jak najszybciej.
    
    - Ale jesteś wielki… - stwierdziła. - Czy ty znów…
    
    Nie zdążyła skończyć, gdyż przytulił się do jej pleców i ponownie strzelił w jej pupę. Orgazm był potężny, sam musiał złapać się stołu, by nie przewrócić siebie i jej.
    
    - I co powiesz? - zapytała, gdy leżeli przytuleni razem już w jego łóżku.
    
    - Było cudownie. Ten otworek jest taki mały i tak tam miło.
    
    - Melody się zdenerwuje bo zabiorę jej trochę twoich wytrysków. Zresztą, nie powinniśmy złączyć łóżek? To trochę głupie, że one śpią za rogiem…
    
    Miała rację, następnego dnia przenieśli łóżko, co oczywiście skończyło się małą orgią. Eric cieszył się, że wszystkie trzy dziewczyny stały się takie jakie chciał, otwarte, wyuzdane i kochające futra jak on. Ale nie przewidział tego co ...