Marina
Data: 24.06.2019,
Autor: Urzednik1906
... pobiłem jakiś rekord prędkości – powiedziałem do Mariny, która cały czas była do mnie wtulona i teraz leżała mi na klatce piersiowej.
M: Nie, wcale nie. Byli szybsi. Jak na pierwszy raz to było spoko.
K: Dziękuję. Muszę Ci powiedzieć, że naprawdę bardzo się bałem do Ciebie przyjść.
M: Haha, wiem słyszałam przez telefon. Bałam się, że możesz nie przyjść.
K: Dużo jest taki osób, które dzwonią i się umawiają, ale później nie przychodzą?
M: Pewnie, że tak. Praktycznie codziennie. Zdarza się tak, że przychodzę do pracy i nie przychodzi nikt, ponieważ się bali czy coś. To często bardzo męczące, ponieważ mogłabym robić tysiąc innych rzeczy zamiast siedzieć tutaj.
K: No rozumiem, ale to też bardzo stresujące.
M: Też to rozumiem. Powiem Ci szczerzę, że wolę, żeby gość nie przyszedł niż przyszedł pijany.
K: I co wtedy? Miałaś już takich?
M: Pewnie, ale dlatego właśnie nie podaje numeru mieszkania. Zanim wpuszczę kogoś do domu to patrzę przez okno czy wszystko jest w porządku, zdarza mi się, że nie wpuszczam gościa.
K: Cieszę się, że mnie wpuściłaś.
M: Też się cieszę. – i w tym momencie jak gdyby nic zaczęła ręką drażnić mojego penisa.
M: Dalej nie mogę uwierzyć, że byłeś prawiczkiem – cały czas kontynuowała zupełnie nowe dla mnie pieszczoty. Mój chuj powoli się już budził i zaczął stawać.
K: Nic nie poradzę tak wyszło, ale ciesze się, że trafiłem na Ciebie – udawałem cały czas, że to, iż bawi się moim chujem jest zupełnie normalne. Wzięła go już ...
... całego w dłoń i zaczęła ponownie poruszać w górę i w dół. Jej celem było jak najszybsze doprowadzenie mnie do pełnej gotowości.
M: Cała przyjemność po mojej stronie. Masz ochotę na jeszcze? Przez telefon pamiętam, że obiecałam Ci dwie satysfakcję.
K: Oczywiście, bardzo chętnie.
Marina nie potrzebowała dodatkowej zachęty, nachyliła się do pocałunku i od razu zaczęła schodzić niżej. Pominęła jednak tym razem sutki i zeszła bezpośrednio do chuja. Zaczęła tak samo jak poprzednio jednym długim ruchem języka od podstawy, aż po samą główkę. Ponownie chuj naprężył się zupełnie na maksa. Tym razem nie pieściła go tak jak poprzednio. Robiła to wszystko szybciej i bardziej zdecydowanie. Teraz jej głowa pracowała tylko w górę i w dół na bardzo wysokim tempie, cały czas tak samo, aż zdecydowanie wypuściła go z ust, nabrała powietrza. Ponownie sięgnęła do szuflady i wyciągnęła prezerwatywę. Tak samo jak za pierwszym razem delikatnie ją nałożyła i już byłem gotowy. Jak kotka od penisa aż po moją głowę podeszła na łóżku, bardzo delikatnie i z klasą kładła raz lewą, raz prawą rękę, aż do momentu kiedy na odległość 5 cm patrzyła mi się prosto w oczy.
M: Weźmiesz mnie od tył – powiedziała do mnie szeptem.
Pozwoliła mi wyjść z pod niej. Jak tylko stanąłem na nogi zobaczyłem jak Marina układa się w pozycję. Pięknie wypięła do mnie swoją dupę. Ponownie wszedłem na łóżko. Zbliżyłem się do Mariny i wziąłem swojego chuja do ręki. Przyznam się szczerze, że bałem się, iż mogę zwyczajnie ...