-
Marina
Data: 24.06.2019, Autor: Urzednik1906
... przedpokoju, gdzie była moja kurtka i buty. K: Ile jestem Ci winien? M: 200 zł. Wyciągnąłem pieniądze i chciałem jej wręczyć, ale usłyszałem: M: Nie lubię jak ktoś mi daje do ręki. Zostaw proszę na stoliku w sypialni. Tak zrobiłem. Wróciłem do Mariny. Marina podeszła do mnie na koniec jeszcze zapięła mi kurtkę, pocałowała w policzek i powiedziała: M: Jakbyś chciał to fajnie byłoby, gdybyś wrócił. K: Było mi bardzo miło, na pewno będę chciał. Marina naga lekko otworzyła mi drzwi i wyszedłem. Było niezdarnie, szybko, za pieniądze. Było również bardzo miło i wyszedłem zupełnie rozluźniony i szczęśliwy, że jednak wykonałem te trzy kroki i zdecydowałem się na Marinę. Nigdy więcej już nie skorzystałem z podobnych usług, ale Marinę będę pamiętał do końca życia.