1. Pół żartem


    Data: 24.06.2019, Kategorie: małżeństwo, Zdrada zemsta, Autor: The Moon

    ... podniecenia, drżące i wypachnione ciało, które wcześniej starannie dla nich przygotowała. Młodzieńcy tłoczą się wokół naszego łóżka, czekając na swoją kolejkę, by zbrukać jedną z jej trzech specjalnie na tę okazję wypięknionych dziur, wspólnie posuwając ją, łapczywie przy tym obmacując subtelne zakamarki jej delikatnego i wrażliwego ciała, szarpiąc piersi, dając coraz to boleśniejsze klapsy, wulgarnymi żartami komentując cechy jej urody, a w szczególności subtelne i wyjątkowe dla każdej kobiety wstydliwe niedoskonałości.
    
    - Teraz ja szmato, wypnij do mnie sranie! - w swej typowej dla dojrzałych kobiet gracji, dostojnie ignorując prostacki język i nie wypuszczając z ust uważnie ssanego akurat kutasa, posłusznie nadstawia się, dłońmi rozchyla zaczerwienione od klapsów pośladki, pośpiesznie rozsmarowując swój własny śluz, by po raz kolejny pozwolić w mało delikatny sposób pozwolić spenetrować swój odbyt, wyjąc przy tym z początkowego bólu szybko zastępowanego przez rozkosz.
    
    Ktoś inny, podtrzymując silną ręką jej delikatną szczękę, bezpardonowo dociska jej głowę spuszczając się głęboko w jej gardle, cudem unika zadławienia, gdy krztusząc się szybko połyka spermę. Kto inny strzela w jej załzawione od głębokiego gardła oczy, by następnie rozsmarować spermę na jej twarzy i we włosach, kompletnie niszcząc dla zabawy starannie przygotowany, wyrafinowany, niezrozumiały dla prostaków makijaż, a następnie poklepać ją po twarzy jak dorodną klacz. Zeszmacona i chętna na poniżenia, ...
    ... swoją bezwarunkową uległością podnosi atmosferę, rozochoceni chłopcy coraz bardziej przesuwają granice jej nietykalności.
    
    - Obwisła stara pizda, ale ma ogień - ktoś żartuje ugniatając jej rozlane piersi i zupełnie nie krępując się jej towarzystwem - obczaj, ten cycek jest mniejszy - słyszy rechot, gdy wieloma dłońmi przerzucana jest jak wijący się z rozkoszy worek kartofli by móc dać się posunąć na trzy baty.
    
    - W cipie rozjebana jesteś kotku, a jeszcze z ciebie cieknie jak chuj... i nie warto by trochę schudnąć jak nasze koleżanki? - śmieje się kto inny ostro posuwając jej cipę od tyłu i tarmosząc drżące od uderzeń wrażliwe na pieszczoty fałdki skóry na jej brzuchu, by po chwili wejść w jej miękkie już po wielokrotnej penetracji zwieracze i stwierdzić, że tutaj jest rzeczywiście jak kurewska dziewica.
    
    - Ach - jęczy ciągnąc ją za włosy i spuszczając się, przy chichocie kompanów - może jednak nie chudnij, masz zajebistą tłustą dupę, akurat do rżnięcia...
    
    Zatracam się w marzeniach i po nieokreślonym czasie spostrzegam zdziwiony, że od dawna mój kutas tak zdecydowanie nie napierał na spodnie. Kontynuuję, to takie w chłodny i zdecydowany sposób podniecające. Moja małżonka jako prawdziwa uległa szmata, zadowolona ze swej uległości zdzira wielokrotnego użytku.
    
    Gdy z zaciśniętymi oczami przeżywa kolejny orgazm, jej wypielęgnowana smukła dłoń z obrączką na palcu zaciska się na czyichś jądrach uderzających rytmicznie w brodę. Po chwili sperma tryska na jej twarz zatykając ...
«1234...9»