1. Kwiat Lotosu (I)


    Data: 17.09.2020, Kategorie: korpo, szef, Romantyczne morderstwo, Autor: XXX_Lord

    ... zmęczona i najchętniej położyłaby się do łóżka spać.
    
    Wyczerpana całodzienną orką pociera skronie i zamyka oczy. Natychmiast w jej głowie pojawia się obraz nagiego Tomka, obijającego pośladki Aśki, silnych dłoni ściskające piersi jej przyjaciółki i owłosionego członka znikającego we wnętrzu. Dziewczyna czuje ciepło między nogami i pulsowanie w piersiach. Przestań – Upomina się w myślach – Co w ciebie wstąpiło? Podglądałaś ich w archiwum, masturbowałaś się w ich obecności. Myślisz o nim ciągle i nie potrafisz wygonić go z głowy.
    
    Chciałabyś dobrać się do jego twardego, wielkiego kutasa, wziąć do buzi, ssać go i lizać? Chciałabyś, żeby włożył go w ciebie, mokrego i śliskiego od twojej śliny? I wjechał w napęczniałą z podniecenia cipkę? Żeby ściskał i miętosił twoje piersi, lizał całe ciało jak gałkę lodów?
    
    Co się ze mną dzieje?!
    
    Dziewczyna walczy, ale uczucia targające nią od kilku dni nie przemijają.
    
    To twój szef- mówi drugi głos – pamiętasz, co obiecałaś sobie po Białku?
    
    Wstaje, bierze w spocone i dygoczące dłonie papiery leżące na biurku i kieruje się w kierunku ogromnej, metalowej szafy pod ścianą. Segregatory wypełnione dokumentami po kolei lądują na górnej półce.
    
    Nagle wyczuwa ruch za plecami i gwałtownie odwraca się. Zagórski stoi dwa metry od niej. Jest bez marynarki, jego oczy płoną jak latarnie w mroczną, listopadową noc, ma rozpiętą koszulę pod szyją i podwinięte rękawy. Pod klamrą paska od spodni widać wyraźne wybrzuszenie.
    
    Pod wpływem jego ...
    ... spojrzenia Ewie miękną nogi.
    
    - Czego chcesz?! Dlaczego tak na mnie patrzysz?! – Drżący i cichy głos rezonuje między otaczającymi ją z obu stron skrzydłami drzwi.
    
    - Dlaczego patrzę? – Powtarza po niej i robi krok do przodu, dziewczyna instynktownie cofa się w stronę szafy – Bo cię pragnę. To uczucie trawi mnie jak gorączka, jak pożar lasu, którego nie da się opanować. Od pierwszego dnia, kiedy zobaczyłem cię w gabinecie Blanki. I wiem, że ty czujesz to samo.
    
    Ewie brakuje tchu, czuje suchość w ustach.
    
    - Tomasz, przestań proszę... – opiera się plecami o półkę z segregatorami nie mogąc zrobić kolejnego kroku w tył- nie powinniśmy...
    
    - Nie przestanę – Staje przed nią – dobrze wiesz, że powinniśmy. I zrobimy to.
    
    Czuje bolesne pulsowanie w podbrzuszu. Przez ostatnie dni ostatkiem woli powstrzymywał się, żeby nie rzucić jej na biurko i wziąć siłą. Ta drobna, niepozorna blondynka działa na niego jak afrodyzjak. Kiedy patrzy na jej długą szyję, poważną, piękną twarz z głęboko osadzonymi błękitnymi oczami, zgrabną figurę z dwoma idealnymi pośladkami i małe piersi...
    
    Pożądanie zdominowało go i nie pozwala uwolnić się od nieznośnego napięcia.
    
    Nie powiedział jej, że kiedy odwoził ją do domu przez całą drogę miał potężną erekcję i modlił się, żeby w wąskich uliczkach Otwocka samochód nie zakopał się w zaspach. Żeby tylko nie musieć wyjść na zewnątrz i świecić przed nią namiotem w spodniach.
    
    Nie powiedział jej też, że uwiódł i przeleciał Aśkę tylko i wyłącznie po to, ...
«12...202122...43»