Część pierwsza
Data: 21.09.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Wizje realne
... noc.
I wykorzystam ją do cna.
Obserwowałam rozwój sytuacji, który według mnie zachodził zbyt szybko. Pewnie był normalny dla tego typu "imprez".
Dwie kobiety weszły na blat baru. Klęcząc na nim, zdjęły z siebie sukienki, zostając w samej bieliźnie. W ich wypadku oznaczało to cienkie, koronkowe i prawie niewidoczne stringi. Nadal siedząc na krześle, miałam bardzo dobry widok na obie panie. Wzajemnie pieściły swoje bujne piersi, nie przestając się całować.
Poczułam narastające podniecenie. Uwaga większości osób w pomieszczeniu skupiła się na owej parce. Jedna z nich – szatynka z włosami spiętymi w kok – położyła drugą na barze. Rozłożyła jej nogi tak, że teraz wisiały po obu stronach wąskiego blatu.
Widząc to, barman złapał jedną kostkę leżącej, a ktoś inny drugą, żeby nie mogła się ruszać. Jeszcze jeden facet unieruchomił dłonie kobiety. Szarpnęła się, unosząc biodra do góry, lecz z własnego doświadczenia wiedziałam, że nie zrobiła tego po to, by się wyrwać, tylko czuć ich dominację nad sobą.
Patrzenie na nią stawało się perwersyjne, jednak nie mogłam oderwać wzroku. Wilgoć chyba przesiąkała mi już przez majtki. A ja zaczęłam się zastanawiać, jakie to uczucie, być na miejscu skrępowanej blondyny.
Szatynka pochyliła się nad nią i mocno pocałowała w rozchylone, chętne usta. Jej kochanka wydała z siebie głośny jęk i zauważyłam, że ręka dominy porusza się na cipce leżącej pod nią kobiety.
Rozejrzałam się po sali, spostrzegając, że porobiły się małe luki. ...
... Niektórzy przenieśli się na kanapy i tam zajęli sobą. Reszta – jak ja – obserwowała piątkę zgromadzoną przy barze.
Poczułam na szyi ciepły oddech i ciało partnera tuż przy swoich plecach. Na tyłku miałam jego wzwód. Wrażenie, jakby chciał się przebić przez cienki materiał sukienki. Dłonie mężczyzny spoczęły na piersiach, które mocno ścisnął.
Sapnęłam z wrażenia.
Spojrzałam w stronę grupki.
Rozłożona na barze kobieta jęczała coraz głośniej.
Nieświadomie przyjęłam jej rytm, bo pieszczoty stały się mocniejsze.
Ręka partnera zjechała na moje udo.
Pod sukienkę.
Lekko pociągnął za pasek od pończoch i odchylił materiał majtek palcem. Spojrzałam pytająco na niego, kątem oka zauważając, że mężczyzna, który zwrócił moją uwagę na początku, teraz otwarcie gapił się na nas.
Na mnie.
Podnieconą...
Aaaa!
Z palcami w swojej spragnionej kobiecości. Kochanek pieścił mnie dłonią, całując szyję i dekolt, gdzie tylko mógł sięgnąć.
Chciałam się temu oprzeć, bo poczucie wstydu było silne.
Porażało.
Przyjemność narastała.
Blondyna na blacie nadal była unieruchomiona, lecz mężczyzna stojący nad nią, właśnie wpychał swój członek do jej ust. Szatynka pieściła językiem wargi i łechtaczkę, jednocześnie pieprząc kobietę palcami.
Reszta... nie widziałam reszty.
Jakby ich nie było.
Fala przyjemności zalała mnie i blondynę.
Doszłyśmy równocześnie, krzycząc.
W momencie orgazmu, spojrzałam w oczy obserwującego nas bruneta.
Wiedziałam, że tej nocy ...