Surprise
Data: 02.10.2020,
Kategorie:
Romantyczne
Nastolatki
dojrzały,
Dojrzałe
Autor: CichyPisarz
... seks, niż kłopotliwe bycie razem w jednym pomieszczeniu, bo o czym niby mieli rozmawiać? Kurtuazyjne rozmówki zdawały się być nudne i bezsensowne.
“Daj mi kilka minut” – odpowiedział chłodno, wziął kolejnego łyka coli z małej butelki i siadając obok nagiej zgrabnej dziewczyny, włączył telewizor.
Ola okryła się stygnącą od gorących zabaw kołdrą i patrzyła na chodzącą nago po sypialni Aleksandrę. Piękny obrazek zupełnej beztroski i całkowitego zaufania. Nie miała wcześniej pojęcia, jak dużo to mówi, że drugi (w dodatku obcy) człowiek chodzi przy innym bez cienia kompleksów na golasa. To takie intymne i zbliżające, że dziewczyna poczuła się kimś ważnym. Mogąc widzieć w tak zwyczajnych sytuacjach mamę Nikoli, czuła się wyróżniona.
- Tylko mi nie znikaj – pogroziła palcem, wesoło się uśmiechając. – Zaraz wracam – powiedziała tak zwyczajnym głosem, jakby była w pracy i informowała współpracownika, że wychodzi na przerwę. – Chcesz coś do picia? – zaproponowała.
- Poproszę – dygnęła dziecinnie głową, takie przyzwyczajenie, choć już po chwili zauważyła, że to było trochę dziecinne. – Tylko nie wino. Jeśli się da – zaznaczyła grzecznie, bo wciąż czuła skutki wypitego dziś w nocy alkoholu.
- Jasne – zaśmiała się rozbawiona kochanka.
Po chwili gospodyni postawiła na stoliku wysoką ikeowską szklankę wypełnioną sokiem pomarańczowym i zniknęła.
Pewnie w łazience – domyślała się Ola.
Popijała sok małymi łyczkami. Siedziała w łóżku “obcej” kobiety, tak naprawdę w ...
... małżeńskim łóżku, jej ciuchy leżały na pikowanym siedzisku przy eleganckiej toaletce, a ona nagusieńka wcisnęła się pod kołdrę. O dziwo nie miała żadnych wyrzutów, kompleksów tym bardziej.
Dłużyło jej się oczekiwanie. W sumie to jej się nudziło, ale lepiej się teraz czuła sama, niż w towarzystwie. Dobrze, że chociaż muzyka wciąż grała, choć już ciszej.
Sięgnęła po opakowanie cienkich mentolowych L&M’ów i chwilę później odpaliła papierosa. Czuła się jak dorosła dama, jak gwiazda filmowa, zbuntowana przeciw zwyczajnemu światu nastolatka. Przecież to była noc studniówki, która zmieni chyba wszystko w jej życiu. Na pewno zmieni jej spojrzenie na świat. Pierwszy raz czuła się dobrze z tym, jaka jest i co robiła. W lizaniu cipki pani Aleksandry nie widziała już nic zbereźnego, sprośnego, nic złego i zaczęła postrzegać to jako przyjemne, wyzwalające, normalne. Taka po prostu jestem – powtarzała. Sumienie przestało ją gryźć, moralniaka nie miała już wcale. Nie bała się już świadomości, że woli cipki. Już się za to nie obwiniała.
I wtedy, zaciągając się pełną piersią dymem, usłyszała cichutkie kokieteryjne: “
”.
Próbowała udawać, że widok jej nie zrobił na niej aż takiego wrażenia. Jednak wyrazu twarzy nie była w stanie zamaskować.
Boże, to on mnie zamęczy, nie ja jego – marudziła w myślach Nikola, kiedy okazywało się, że partner niezmordowanie wciąż się w nią wbija. Nie było już w ruchach pierwotnej pasji, pożądanie zastąpiła toporna gimnastyka i poprawność technik ...