Surprise
Data: 02.10.2020,
Kategorie:
Romantyczne
Nastolatki
dojrzały,
Dojrzałe
Autor: CichyPisarz
... sportowych, ale końca nie było widać, a słychać było coraz więcej. Stukoty, trzeszczenia i skrzypienia łóżka i wszelakie ochy i achy, w dodatku zlewające się w jedno z pomrukami i dyszeniem. Istna seksualna kakofonia. Z pełnego emocji seksu zrobiło się najzwyklejsze pieprzenie.
Cel uciekał mu co chwilę, co dawało się wyczuć w zmianach tempa. Raz szarżował jak wariat, a kiedy coś nie zagrało, zwalniał do poziomu uśpienia, czuwania i tylko powoli wślizgiwał się w wymęczoną cipkę. Wtedy odpoczywał i zbierał siły na kolejne ataki.
Już odczuwała setki, jak nie tysiące, odwiedzin niezmordowanego członka. Przejście do swojego wnętrza miała przetarte, jak uczniowskie szlaki na głównym holu w szkole na długiej przerwie. Tak, cipka ją już bolała i jakby odrętwiała. Sama już zaczęła domagać się jego członka w ustach, by dać odpocząć nadwyrężonym mięśniom pochwy, ale on, będąc już teraz bardzo śmiałym, co chwilę układał jej ciało w finezyjnych pozycjach i atakował przedsionek pochwy napompowanym jak balon żołędziem i wpychał go po samo dno dziurki, choć sam członek nie był już tak sztywny. Wstydziła się przyznać, że ma już dość.
A on był co raz śmielszy.
Trzeci raz męczył ja ponad godzinę. Niczego takiego wcześniej nie przeżyła.
Słysząc trzask zdzieranej prezerwatywy i czując spadające na jej plecy i tyłeczek ciepłe krople nasienia, miała już tylko ochotę, przytulić policzek do poduszki i zasnąć. Najlepiej jeszcze zasnąć i obudzić się w swoim łóżku. Miała gdzieś odległe ...
... rano. Miała nawet gdzieś wydyszane teraźniejsze: “Dobranoc”. Niech się dzieje, co chce – myślała, kiedy przestał trząść jej zmęczonym ciałem. Zasnęła naga w obcym łóżku.
W nocy się przysunął. Obudziła ją jego dłoń, sunęła po plecach w dół, wiadomo gdzie. Czuła twardość członka na pośladku, coś ciepłego musnęło pierścień anusa i po chwili przeciskało się przez obolały przedsionek pochwy. Pała z trudem przecisnęła się dalej, nawet pośliniona, ale o dziwo, szparka szybko zareagowała właściwą i zbawienną fizjologiczną reakcją.
Nikola nie zareagowała, bo niby jak? Nie, bo cipka mnie boli? Nie, bo nie? Nie chciała okazać słabości. Wpuściła go w siebie i dała sobą potrząsać. Na szczęście po kilku minutach w pozycji na boku i przy intensywnym gniecenia podskakujących piersi, bez specjalnych komplikacji i udziwnień, było już po wszystkim.
Najgorsze, że znowu pozwolił sobie na beztroskę, nie założył kondoma. Ostatniego zużyli poprzednio. A ona była tak wyczerpana i śpiąca, że nie chciała mu przypominać, że nie mogą robić tego bez, choć wiedziała, że powinna protestować. Ufała mu, że wie co robi.
Nad ranem było podobnie. Przysunął się i po chwili już potrząsał nią, a ona tylko skrywała twarz w poduszkę, jakby chciała się skryć przed mdłym światłem zimowego poranka. Słyszała tylko rytmiczne skrzypienie łóżka, czasem serie głuchych plasków i dyszenia, jakby tylko te odgłosy istniały na świecie.
Przynajmniej pościel przyjemnie pachniała proszkiem do prania.
Kiedy skończył, ...