Surprise
Data: 02.10.2020,
Kategorie:
Romantyczne
Nastolatki
dojrzały,
Dojrzałe
Autor: CichyPisarz
... wspomnieniem i pewną uszczypliwością trochę ustawiła córkę do pionu, więc nie było sensu tego drążyć. – Tylko nie mów tego nikomu. Wiesz, jaki to będzie obciach, jeśli ktoś… – mówiła zrezygnowana, jakby tylko za sprawą szantażu odpuściła mamie winy.
- Obiecuję – zapewniła z widoczną ulgą Aleksandra. – Buty masz w bagażniku – zmieniła temat mama, wciskając klawisz na pilocie, a siłowniki tylnej klapy zaczęły ją unosić.
- Czasem jesteś zbyt… nowoczesna – wytknęła Nikola, zdejmując but z wysokim obcasem i wrzucając go do bagażnika.
Oparta o karoserię samochodu, zakładała wygodniejsze obuwie, nawet nie patrzyła w stronę mamy.
- Na co dzień jakoś ci to nie przeszkadza – odpowiedziała pewna siebie kobieta. – Naprawdę chcesz ten temat ciągnąć?
Na tak postawione pytanie, Nikola odpowiedziała milczeniem. W duchu jednak śmiała się z pomysłu na ciętą ripostę. W innych okolicznościach pewnie byłaby odważniejsza, przy koleżankach na pewno, ale teraz nie chciała mamy wkurzać. “Ciągnąć to ja mam dziś zamiar coś innego” – brzmiało jej w głowie, a na samą myśl czuła podniecenie. Już nie mogła się doczekać opuszczenia balu. Cała noc była przed nią. Będzie jak te dziewczyny z amerykańskich filmów – pójdzie na całość.
- Nie wracam dzisiaj. Śpię u Idy – poinformowała sucho.
Aleksandra nawet nie odpowiedziała, tylko kiwnęła głową, że przyjęła.
Na parkiecie wciąż tańczyły najbardziej wytrwałe pary, choć w ich ruchach zdawało się być widać znużenie. Część balowiczów ...
... powoli znikała z oficjalnej imprezy. Jedni wychodzili do domów, drudzy na bardziej kameralne
bez obecności dorosłych.
Aleksandra nie wiedziała, kiedy będzie, i czy w ogóle nastąpi, właściwy moment. Kilka razy robiła już podchody, za każdym razem rezygnowała, bo wydawał jej się to głupie, dziecinne. Ale już po minucie, dwóch, nadal czuła się zdenerwowana i nabuzowana emocjami, jak przekraczająca granice nastolatka. To było silniejsze od niej. Wciąż myśląc o swoim zwariowanym spontanicznie powstałym planie, czuła ścisk w brzuchu, miękły jej nogi, a płuca automatycznie przyjmowały większą objętość powietrza. Pewnie też promieniowała na twarzy erotyczną energią, ale nawet nie chciała o tym myśleć. Sama czuła żar w oczach. Okoliczności zdawały się sprzyjać, więc musiała działać. Musiała wykorzystać sprzyjające okoliczności. Przynajmniej spróbować, by nie żałować, jak w jej życiu miało to już miejsce kilka razy. Takim jak ona nie było łatwo.
Udało się.
Uśmiechem i głośnym kurtuazyjnym pytaniem, o to jak się wszystkie bawią?, kiedy wracają do domu?, zaczepiła i zatrzymała, zmierzającą do toalety zmieszaną nieco Olę.
- Jak chcesz, zadzwoń do taty. Powiedz, że… śpisz u… Nikoli – szepnęła po krótkiej rozmowie, nieustannie obserwując najbliższe otoczenie. Słowa opiekunki zabrzmiały jak podpowiedź nauczycielki, która chciała naprowadzić ją na właściwą interpretację omawianych na lekcji faktów.
- Ale Nikola idzie jeszcze do… – próbowała tłumaczyć zdziwiona Ola. Nie bardzo ...