1. Surprise


    Data: 02.10.2020, Kategorie: Romantyczne Nastolatki dojrzały, Dojrzałe Autor: CichyPisarz

    ... radość, bo właśnie zauważyła zatrzymującą się taksówkę. Sprawdziła jeszcze, czy w kieszeni płaszcza ma pieniądze. Były.
    
    Obróciła się gwałtownie, bo z samochodu wysiadła Nikola. Zawsze pozna tę chodzącą wyniosłą hrabiankę. Dlaczego widząc to w niej, nadal się z nią przyjaźniła? Nie potrafiła odpowiedzieć. Zawsze czuła się od niej gorsza, ale czymś ją przyciągała. Chciało się być w gronie jej znajomych.
    
    Teraz chciała zapaść się pod ziemię.
    
    Boże, spędziłam noc z jej mamą! To chore – westchnęła, czując się… dziwnie. I to jaką noc – zaśmiała się, tym razem dumnie, bo nie mogła uciec przed natłokiem wdzierających się do świadomości obrazów. Cały czas miała wrażenie, że to tylko wytwory jej fantazji, a nie wspomnienia. Znowu jakby czuła na nowo moc pocałunków Aleksandry i te różne kolory erotycznych emocji. Nigdy nie przypuszczała, że w łóżku z kobietą dysponuje się całą paletą doznań. Czyżby stąd powstał symbol tęczowej flagi? – zaśmiała się, bo znowu czuła się wspaniale. Pomimo nieprzespania nocy, zaczęła w niej krążyć dziwnego rodzaju energia. Nigdy tak się nie czuła – w pełni usatysfakcjonowana, dumna, lepsza. Przez chwilę zdawało jej się, że się zakochała. Zauroczona Aleksandrą była na pewno. O takim kimś w swoim życiu marzyła – przewodniczce, mentorce, kochance.
    
    Siedząc na wygodnej tylnej kanapie samochodu, marzyła o swoim pokoju i wygodnym łóżku. Jeszcze dwie, trzy minuty jazdy i wrócić do normalności. I pić jej się bardzo chciało. Jak przyjdzie wypije całą ...
    ... butelkę wody naraz. Musiała tylko jeszcze okłamać tatę, wymyślić jakąś historyjkę, a najlepiej uniknąć pytań i zniknąć ojcu z oczu.
    
    - Cześć. Nie pytaj. Padam z nóg. Idę odespać. – Tak brzmiało wypowiadane ciągiem przywitanie córki z tatą po całej nocy poza domem.
    
    - Może młoda dama ma coś do powiedzenia? – zatrzymał córkę.
    
    - O co ci chodzi? – zamarudziła. – Spać mi się chce. Później pogadamy, OK? Głowa mi pęka – narzekała przesadnie. – Jest gdzieś woda?
    
    - To co ty w nocy robiłaś? Bo chyba nie spałaś – dziwił się i zarazem śmiał. Mówił, jak zwykł mówić, kiedy córka nie chciała rano wstawać do szkoły. Tak, trochę ją prowokował.
    
    - Nie no… Wiesz, jaka jest Nikola. Nie pozwoliła zasnąć, chciała tylko gadać i gadać – uciekła oczami, by tata nie zauważył kłamstwa. – A miała potrzebę się wygadać, dlatego… – snuła swoją opowieść.
    
    EPILOG
    
    Bartek tego ranka zrozumiał, że pewien etap w jego życiu się zakończył i minął bezpowrotnie. Nie miał co do tego wątpliwości. Córka go okłamała i to nie w byle błahej sprawie, no łgała mu prosto w oczy. Nie chciał nawet myśleć, gdzie była i co robiła. Miał tylko nadzieję, że jak coś, nie zapomniała o zabezpieczeniu. Nie bał się, tu jej ufał, zawsze była rozsądna.
    
    Wrócił do swojego pokoju, położył się i dalej oglądał film. Nie spał już od ponad pół godziny i zabijał czas i myśli jakąś tanią sensacją z pościgami.
    
    Wyjął spod poduszki czerwone koronkowe majteczki i przyłożył je do nosa. Wciąż wyczuwał na nich zapach tej dzikiej Nikoli. ...