1. „Wrocmy na jeziora” - 1


    Data: 18.10.2020, Kategorie: Swingersi, Autor: monia_be_be

    ... Wiedziałam, że on też da mi przyjemność na mój ulubiony sposób. Po pewnym czasie Krystian zdecydował się na zmianę. Położył się na wznak. Trzymał kutasa w garści, więc zaczęłam go lizać. Rozłożył nogi i podniósł jądra. Potem to ja trzymałam kutasa i jądra. Sięgałam coraz niżej, liżąc językiem wzdłuż żyły w stronę dupy. Przygryzłam szewek między jądrami.
    
    „No, już. Wskakuj.” – powiedział schrypniętym głosem i wiedziałam, że jest bardzo podniecony. Kiedy podniosłam głowę, dowiedziałam się dlaczego. Nad jego twarzą klęczała Marta. Trzymał w rękach jej piersi. Była ustawiona pod kątem prostym do jego ciała, więc nie widział wszystkiego, ale musiał wiedzieć, że Seba pieprzy ją od tyłu. Jej mąż trzymał jej biodra obydwiema rękoma i dociągał ją rytmicznie na swojego kutasa. Było słychać jak jego brzuch obija się o jej dupę. Weszłam okrakiem na biodra Krystiana i nadziałam się na jego kutasa. Mój mąż zajęczał z podniecenia. Och, tak! Kocham ten dźwięk. Ruszałam biodrami tak, żeby jeździć cipą po jego kutasie, ocierając się łechtaczką o jego brzuch. Byłam taka mokra, że prawie nie czułam tarcia. Zacisnęłam mięśnie pizdy i odgięłam się. Twardy kutas Krystiana przeszorował po przedniej ściance pochwy, prawie powodując ból mojego brzucha. Zaczęłam się wić bardziej rytmicznie, pieszcząc kutasa całym wnętrzem. Podniecenie i rozkosz narastały coraz bardziej, wzmagane dotykiem rąk Krystiana na moich udach i biodrach. Uwielbiam, jak mnie tak na siebie naciąga.
    
    Patrzyłam, jak Seba rżnie ...
    ... swoją żonę w pozycji na pieska. Pochyliłam się i sięgnęłam do jej cycków. Gładziłam jej plecy, głaskałam włosy. Jedną ręką trzymałam się męża, dotykałam i pieściłam jego klatkę piersiową, jego mięśnie, a drugą dotykałam i pieściłam Martę. Ona też zapragnęła mnie pieścić. Przechyliła się w moją stronę, uniosła rękę i oparła się na moim ramieniu. Pochyliłam się do niej i zaczęłyśmy się całować. Dla naszych mężów to była tak wielka dodatkowa podnieta, że przyspieszyli. Czułam jak moja rozkosz narasta, drżenie zaczęło ogarniać mój brzuch. Odchyliłam się i zamknęłam oczy, aby czuć mocniej.
    
    Marta zaczęła szczytować przede mną. Zajęczała. Spojrzałam. Odgięła ciało, opierając plecy o brzuch swojego męża. Seba złapał ją jedną otwartą ręką za piersi, a drugą za brzuch. Ona uniosła obie ręce nad jego głowę, aby objąć go za szyję. Klęczała w rozkroku z wypiętym tyłkiem, a on pieprzył ją z nogami i jądrami widocznymi koło jej cipki. Ich głowy się spotkały, wtulili się w siebie. To było takie piękne, że zamarłam. Wpatrywałam się w ich akt miłosny i zapomniałam o moim własnym. Dopiero ruch rąk Krystiana mi o nas przypomniał. Położyłam się na nim i sunęłam na nim do krańca naszej rozkoszy. Dałam się porwać ekstazie, słysząc jak tamta dwójka dochodzi, głośno krzycząc. My również krzyczeliśmy, jęczeliśmy, skomliliśmy w orgazmie, który nas ogarnął i trwał. Całowaliśmy się później długo i głęboko. Dziękowałam mężowi za rozkosz i on mi dziękował za swoją. Leżeliśmy potem obok siebie i wszyscy ...
«1...3456»