1. "Czlowiek", akt 3: "Potrzask" (1/3)


    Data: 19.10.2020, Kategorie: Inne, Autor: Michalina Korcz

    ... bolą, ręce nie odpadają, jak poświęcicie odrobinę czułości w inne miejsca niż dupa, krocze i cycki. Ja lubię, kiedy Konrad całuje mnie za lewym uchem i gładzi po prawym biodrze. Nie muszę nawet leżeć nago, po prostu dotyka tych dwóch miejsc jednocześnie i... Nawet jak o tym myślę, to mam lekkie ciarki. Nasza Astrid uwielbia za to swoje łydki i stopy. Kocha je podkreślać skarpetkami i podkolanówkami. Jej chłopiec, Lead, już wie, że nie znaczy to, że ma je szarpać, tylko niech powoli całuje kolano je zsuwa, pozwalając trzymając je w górze. Jeśli ktoś teraz pomyśli "no ale przecież można strzelić minetę i pomacać cycka" to ma rację, to dość uniwersalne, ale wracamy do metafory o czekoladzie. A dokładnie jej małej kostce, którą ktoś nam łaskawie dał, myśląc, że skoro on dostał resztę to jest dobrze. Może więc nawiążmy dialog? Nie bójmy się zapytać, ale też bójmy się odpowiadać, które są ulubione miejsca na ciele. To też sposób na kompleksy. "Uważam, że mój biust jest za mały". No to ubierzmy najpiękniejszy stanik, jaki znajdziemy i pozwólmy nim nasycić swój wzrok tego, kto miałby to stwierdzić. - zamyśliła się - Zawsze byłam przekonana, że mam za szerokie biodra. Wiecie, co mi powiedział mój mężczyzna, król romantyzmu? "Nie, kochanie, przecież są idealne. Nie będę musiał szukać innej kobiety, by mi rodziła dzieci, w razie byśmy je chcieli". - sala znów wybuchła śmiechem, a ja spaliłem buraka - Tylko tak, jak powinnam to potraktować jako obelgę, tak ja uświadomiłam sobie ...
    ... "przecież on właśnie mi powiedział, że kocha mnie tak mocno, by nie widzieć we mnie jednorazowego doświadczenia, tylko kogoś z kim chce przedłużać swoją obecność na tym świecie"... - sala umilkła - Może większość z was nie będzie miała naturalnej sposobności lub po prostu nie chce przekraczać tych granic, ale nadal. Zastanówcie się, czemu się na to zdecydowaliście. Czy chodziło o to, by spełnić jakąś zakazaną zachciankę jeden raz? Wejść i wyjść? A może potrzeba zbudowania sobie czegoś wyjątkowego, specjalnego tylko dla nas? Bo fajnie się ogląda seks, ale jeszcze przyjemniej samemu się kocha. Więc spłycanie go do jednorazowych zabaw może nie być tym, czego potrzebujemy. - uśmiechnęła się - Mam nadzieje, że i wy będziecie w stanie dzisiaj znaleźć swój złoty bilet w tabliczce czekolady, by wybrać się do fabryki. A kiedy już ją opuścicie, zechcecie znów wrócić lub odtworzycie gdzieś jej receptury, już bez większych obaw o konsekwencje, ale kiedy znów zechcecie przyjechać i to poczuć, to będzie to kolejna wyjątkowa wyprawa. - kiwnęła głową - Ja nazywam się Deirdre i dziękuje za wysłuchanie moich głupot. Mam nadzieje, że były lepsze niż jego. - wskazała na mnieSala oklaskiwała ją na stojąco i nawet ja do tego dołączyłem. Potem podchodzili, zadawali pytania, a Dei spokojnie z rozbawieniem odpowiadała. Kiedy wszyscy wyszli, usiadła obok mnie i przytuliła głowę do mojego ramienia.- Więc to robisz? - powiedziała, kładąc rękę na moim udzie - Opowiadasz ludziom o seksie, którego nie powinni ...
«1234...9»