"Czlowiek", akt 3: "Potrzask" (1/3)
Data: 19.10.2020,
Kategorie:
Inne,
Autor: Michalina Korcz
... mając dość smutną minę. Popatrzała na mnie swoimi brązowymi oczami i powoli usiadła obok.- Wiem, że grałam wobec Ciebie nie-fair i możesz mieć do mnie o to pretensję... - zaczęła- Nie mam na to czasu. - odparłem, podrywając się - Nigdzie nie ma Deirdre i...- Hej, też to czułam, gdy Leah zniknęła. - odparła, wciągając powietrze - I mogłabym wykorzystać to jako zemstę, ale nie. Nie robię tego dla Ciebie, ale dla rudej. Jest o wiele lepsza od Ciebie i nie powinna być ofiarą gierek, bo mam wrażenie, że to przyjaciółka, której potrzebowałam...Pokazała swój tablet, na którym ukazała się dawno nie czytana przez mnie konferencja "sekretnej rady". Zaprzestałem po tym, jak Anita przeżywała rozłąkę z swoją zabaweczką, a Lena popadała w panikę, gubiąc tropy. Na szczycie, pod starymi wiadomościami wisiało tylko kilka nowych."Uderzymy tak, by go zabolało jak tylko się da. Niech się przekona, kto naprawdę jest tutaj zagrożeniem, jakiego się nie spodziewa" emotikon diabła "Uderzymy go tak, że nawet nie będzie wiedział co go trafiło i wtedy wróci już naprawdę błagając, abym się nad nim ulitowała...""Le, też chce krwi, ...
... ale on może być groźny i..." odpisywał jej Negan"Groźny? Zadarł z niewłaściwymi osobami, Negan. Powinieneś to wiedzieć, chociaż jako tak wybrakowany produkt raczej nie powinieneś mieć nawet prawa głosu. Ale spokojnie, kiedy z nim skończymy, dostaniesz drobniutkie ochłapy, które tak lubisz." ta wiadomość nie została wysłana przez żadne z pozostałej trójki rozmówców, konto było ukryte i nigdy się nie udzielał- Konrad! - krzyknęła jeszcze raz Anita, gdy trzasnęłam drzwiami za sobą- Konrad! - wydarła się również Julia, szykująca się do wejścia po schodach, gdy zeskoczyłem obok niej, a nawet wykonała znak krzyża w rozpaczy - Co się stało?- Powiedz Wiktorowi, że bardzo mi przykro, ale może stracić dwójkę dzieci. - powiedziałem tylko na odchodne, pędem rzucając się w stronę drzwiJeśli myśleli, że ten desperacki manewr im coś da, to był jedynie podpisem na wyroku, który na siebie ściągnęli. Byłem zbyt pobłażliwy i za bardzo skupiłem się na innym graczu. On, póki co, musi iść w odstawkę. Za swoją przegraną już nie zapłacą pieniędzmi, dumą czy protekcją z strony tatusia. Zmuszę ich do zagrania własną krwią i bólem.