Władca Run (III)
Data: 29.10.2020,
Kategorie:
Fantazja
Sex grupowy
Autor: Kaga
... powiewało na wietrze, odsłaniając co jakiś czas jej duże pośladki. Ten widok już zupełnie rozbroił Kurta, którego męskość odbijała się już w spodniach. Emma dostrzegła to i jęknęła cicho.
- Jaki duży... już teraz to widzę... niedługo się doczeka...
Podniecenie przełamywało wszelkie opory i zmieniało delikatne aluzje w słowa i czyny zdecydowanie bardziej bezpośrednie. Nawet nie byli w stanie delektować się malowniczością tego miejsca - wysepki otoczonej plażą i z niewielkim wzgórzem na środku. Dalej był dom artysty, ale teraz i tutaj o to nie dbali. Kapłanka za to znalazła całkiem duże wejście do jaskini, zaglądając do środka. Wypięła się przy tym kusząco i gestem kazała pozostałej dwójce podążyć za nią.
Okazało się, że w środku jest jeszcze bardziej malowniczo niż na zewnątrz. Przez dziurę na górze do środka padało dużo słońca, a w samej jaskini znajdowało się małe jeziorko, otoczone kamieniami i o kamienistym dnie, zasilane wodą spływającą po skalnej ścianie. Dalej wypływało w postaci strumyka. Ale szybko straciło to na znaczeniu, gdy się okazało, że Pauline zsunęła już z siebie szatę i stanęła przed nimi zupełnie naga. Miała tak zgrabne ciało, jak się spodziewał, o mocno zaokrąglonych biodrach i średniej wielkości, lekko odchodzących na boki piersiach o jasnych, teraz ściągniętych podnieceniem brodawkach.
Kurt zatrzymał się i przełknął ślinę. Emma cicho zachichotała, zatrzymując się za jego plecami. Po odgłosach dochodził do wniosku, że także pozbywała się ...
... odzienia. A blondynka skierowała się do jeziorka.
- Chodź. Tylko... nagi - w tym świetle nie widać było jej rumieńców, ale one na pewno tam były. - Magia, którą nas traktowano dołożyła do naszej... seksualności. Nie możemy żyć bez miłości, zwłaszcza tej fizycznej. Dwa dni bez niej to dla nas niesamowicie długo.
Weszła do bardzo czystej i przeźroczystej wody, która sięgnęła jej prawie do piersi.
- Jest ciepła.
Emma również była szybka, mimo, że miała znacznie więcej części ubrania od Pauline. Gdy Kurt się obrócił, również była naga. Wyraźnie mniej zaokrąglona w kilku miejscach, również pozostawała bardzo zgrabna i seksowna. Jej piersi sterczały mocno do przodu, malutkie lecz seksowne. Podeszła do mężczyzny i pomogła mu zsunąć skórzaną kamizelkę, przesuwając ciepłymi dłońmi po jego torsie i mrucząc przy tym z przyjemności.
- Mam nadzieję, że po tym pierwszym razie przestaniesz nas mieć za delikatne figurki z porcelany. Chcemy twojego penisa, tu i teraz. I dostaniemy go.
Kurt wcale się bardzo nie opierał, a nawet sam zdjął z siebie buty, gdy szatynka rozwiązywała mu spodnie. Pauline tymczasem sięgnęła pod wodę. Jedna z jej dłoni wsunęła się w białe włoski nad łonem, wygolone w trójkącik i podążyła głębiej między uda. Jęknęła głośno, gdy się tam dotknęła. Emma już poradziła sobie z rzemieniami i zsunęła spodnie z łowcy. Odsłaniając długą i grubą, pełną żyłek męskość. Westchnęła.
- Cudowny... chodź do wody. Pauline będzie tą pierwszą... Ona może się rumienić, ale ...