1. Dziecko. 28


    Data: 01.11.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... końcu wybrałam się do fryzjera. Muszę zorganizować jakiś seks, bo cipkę to mi rozwali, dupa swędzi, nawet korek nic już nie daje, ale ubrałam na drogę taki mniejszy, niech drażni.
    
    Adres... Kanałowa 26... tutaj podobno jest zajebista fryzjerka, kamienica, trzecie piętro, Anka dała mi adres... ale schody... i ta klatka... dajcie spokój... szemrana dzielnica...
    
    - Witam, na 13 od Anki jestem...
    
    - Proszę bardzo... na lewo... do gabinetu...
    
    Proszę bardzo, profesjonalny salon fryzjerski... wielkie lustro i mnóstwo lakierów i odżywek...
    
    - Co robimy ?
    
    - A co Pani proponuje ?
    
    - Magda jestem...
    
    - Karolina.
    
    - Oj, suche te twoje włosy... i słabe... trzeba je wzmocnić...
    
    - Urodziłam dwa miesiące temu...
    
    - Norma. spadek odporności, biotyna, mikroelementy, bierzesz ?
    
    - Nie...
    
    - Dam ci adres babki od ziół, pomoże... a teraz się odpręż... musimy je wzmocnić...
    
    Nie wiem co robiła, ale tak się odprężyłam, że prawie zasnęłam... może naprawdę... osłabienie...
    
    - Musisz przyjść jeszcze z dwa razy, teraz tylko ci ułożę, tą odżywką stosuj codziennie rano, bez spłukiwania...
    
    - I tak jest super... jak od fryzjerki... zaśmiałam się...
    
    - Ile ?
    
    - 100 zł, potem z farbą będzie trochę drożej...
    
    - Dobra jesteś, Anka miała rację...
    
    - Dziękuję.
    
    Jeszcze jedno spojrzenie w lustro, zajebiście i lecę...
    
    Wzięłam telefon i dzwonię do Anki...
    
    - Jestem super zadowolona, ona jest jak magik, z niczego zrobiła coś...
    
    Gdy byłam już na 2 piętrze pod ...
    ... oknem stało dwóch facetów...
    
    - Zobacz jaka niunia od Magdy idzie...
    
    - Hej laska, piękną cię zrobiła...
    
    - Poczekaj Anka... przepraszam... ładna z natury jestem, a Magda tylko to podkreśliła...
    
    - Jaka zadziorna w gadce... pewnie i ostra laska...
    
    Minęłam ich i zeszłam niżej...
    
    - Anka pogadamy jak się spotkamy...
    
    - Pa.
    
    I oczywiście wziął mnie kurw... chamy jedne... cofnęłam się... stanęłam przed nimi, podciągnęłam spódniczkę, pokazała się koronka pończoch, prawie do majtek...
    
    - A tę piękność to kto zrobił, Magda ?
    
    - O ja pierdolę... ale nogi...
    
    - A tyłeczek to jaki jest... zapytał d**gi... ?
    
    - Musisz zobaczyć, czy wystarczy pomacać ?
    
    Ruszył od razu, podszedł i wsunął rękę od razu pod spódniczkę... ścisnął półdupek... jęknął...
    
    - I co ?
    
    - Zajebisty... idealnie miękko- twardy...
    
    Wtedy przesuwając dłoń na d**gi wyczuł korek... spojrzałam się mu w oczy...
    
    - Wiesz co to jest ?
    
    - Wiem, czekasz na kogoś ?
    
    - Myślę, że już się doczekałam... chętni.. ?
    
    - My pięknej kobiecie nigdy nie odmówimy...
    
    - Gumy macie ?
    
    - Nie...
    
    - To tylko będzie obciąganie i w tyłek, i wara od włosów... od fryzjera jestem... macie lokal ?
    
    - Niestety, szliśmy do kumpla, ale go nie ma...
    
    Szybka kalkulacja, dzielnica podła, nikt mnie nie zna, jeszcze z pracy nie wracają... dam im tu...na klatce, jestem coraz gorsza, albo za bardzo zdeterminowana.
    
    - Weźmiecie mnie tu...?
    
    - Jasne, my nie mamy oporów...
    
    - To szybko, dawać...
    
    Podciągnęłam ...