1. Dziecko. 28


    Data: 01.11.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... przytrzymywał w gardle... znowu poczułam oddanie, uległość... zaczęło wracać..., jak ja to uwielbiam...
    
    Pochylił się nade mną, zaczął całować piersi, potem jeszcze się przesunął , doszedł do brzuszka... nawet łaskotki od jego ust mi nie przeszkadzały, a jego kutas to teraz gwałcił już moje gardło...
    
    Wchodził prawie do końca, brakowało mi oddechu, był moment, ze nawet łzy zaczęły mi lecieć... a ten skurczybyk dotknął mojej cipki, i poczynał sobie, drażnił i jego ruchy koliste zaczęły przywoływać orgazm.
    
    Świadomość powoli odpływała, pozwalałam na jego mocne ruchy w gardle, bo czekałam, aż dojdzie....
    
    Jego palec dokonał tego... doszedł trzeci wielki orgazm. Otworzyłam usta jeszcze mocniej, on jeszcze głębiej wszedł i równocześnie poczułam jego wytrysk wprost w środek gardła.
    
    Jedynie myśl, że nie będzie tego dużo pozwalał mi wytrzymać, ale tu się pomyliłam, leciało i leciało... ten dociskał w ekstazie, nie zwracając na mnie uwagi... zaczęłam kaszleć... niestety... za dużo... wyciągnął od razu... a ja przekręciłam się na bok...
    
    - Przepraszam, nie chciałem tak mocno...
    
    - Nigdy nie przepraszaj...
    
    - Ale prawie cię udusiłem...
    
    - No właśnie, prawie... to ne to samo, ja dużo mogę
    
    Wytarłam buzię o koc, a ten klęknął przede mną, chwycił moją twarz w dłonie i zaczął całować...
    
    Pociągnęłam go na łóżko i w objęciach przytulaliśmy się we wspólnej rozkoszy i podnieceniu...
    
    Jego kutas czasami był zbyt blisko cipki...
    
    - Jeśli chcesz to ubierz gumę i ...
    ... jeszcze włóż...
    
    - Wjadę w tyłek...
    
    - To wciskaj...
    
    Nakierowałam mięciutkiego już kutasa, mój tyłeczek przyjął go z rozkoszą, wcisnął i lekko pracował, cały czas mnie całując...
    
    - Ten seks zapamiętam do końca życia... powiedział...
    
    - Było przyjemnie, fakt...
    
    - Nie wiem jak po czymś takim będę musiał żyć...ze swoją...
    
    - To był tylko seks, jak z dziwką...
    
    - O, co to, to nie... nie obrażaj się... dla mnie to było mistrzostwo świata...
    
    - Mało jeszcze widziałeś.... co młody... nie... ?
    
    - Bez komentarza.
    
    - I tak ma zostać, nikt nikogo nie szuka i nie wspomina, obiecaliście...
    
    - Tak jest.
    
    Wysunęłam się, wyciągnął, poszukałam ciuchy...
    
    - To ja lecę, czas karmienia się zbliża... pa chłopaki...
    
    - Bardzo dziękujemy...
    
    Poleciałam, Jola będzie niezadowolona. Może nawet wyczuje... a może nie...
    
    - Jestem już, płakał ?
    
    - Nie, ale troszkę marudzi...
    
    Spojrzała się na mnie i od razu odwróciła wzrok...
    
    Poleciałam do łazienki... o cholera... oczy rozmazane... od ostatniego ciągnięcia... i krztuszenia... jest taktowna...
    
    Po tygodniu musieliśmy ruszyć d**gi tysiąc książek, idą jak bułeczki... a konto powiększyło się o następne 45 tyś, mamy już ponad 200 kawałków... jak przyjdzie dodruk to sama sfinansuję...
    
    Siedziałam w domu i tylko ten laptop łączył mnie ze światem, młody się nie pokazywał, mój Mariuszek pojechał na ferie, dostał premię, niech odpocznie, kończy w tym roku szkołę... niech ma... talent jeden...
    
    Minęły następne dni...w w ...
«12...678...»