1. Głęboko w piekle (I)


    Data: 09.11.2020, Kategorie: Fantazja nimfomanka, demon, diablica, Autor: Milena.S

    ... warknąłem.
    
    - Gdyby mi to było wiedzieć - zaśmiała się - Nie martw się, usunę jak uzbieram hajs.
    
    - Dzisiaj zabieram cię do piekła. To dziecko już ma duszę! Nie ma o nim żadnej wzmianki w pakcie! - warknąłem. Gniew zawrzał we mnie, rozgrzewając moją czarną jak smoła krew. Ogień buchnął mi w źrenicach.
    
    - Podnosisz temperaturę - upomniała mnie. Co za tupet naigrywać się z samego demona. Ona! Ta która za niespełna pięć minut miała tańcować po zgliszczach.
    
    Nie wiedząc jaki znaleźć na nią humanitarny sposób, zarzuciłem płaszcz na ramiona, sięgnąłem po leżącą nieopodal sukienkę dziewczyny i buty, po czym rzuciłem w nią nimi.
    
    - Jestem w ciąży! - krzyknęła lekko oburzona.
    
    - Chuj mnie to obchodzi - warknąłem i poprawiłem okulary. Będę musiał je wymienić. Moje napady złości topiły nieszczęsny plastik w mgnieniu oka.
    
    Poczekałem aż się ubierze i siłą wyciągnąłem ją z mieszkania. Jak do tej pory nie wierzyła w żadne moje słowo. Oswoiła się z obecnością demona święcie przekonana, że to czym jej groziłem było marną bujdą. No cóż... nie było.
    
    Zadowolony, że w końcu się jej pozbędę, wyprowadziłem ją na ruchliwą ulicę. Dziecko w jej łonie bardzo komplikowało sprawy, jednak my diabły, byliśmy mistrzami omijania zasad. Energiczne tempo jakie narzuciłem, spowodowało, że momentalnie dostała zadyszki a niedawny orgazm wciąż zajmował większość myśli. Po kilku zmianach kierunku doszliśmy do najbardziej niebezpiecznego miejsca w okolicy. To skrzyżowanie było spieprzone już na ...
    ... samym projekcie. Zwężenie ulic powinno nastąpić dużo wcześniej, tak by nie korkować się przed samym rondem. Wkurzeni kierowcy w godzinach szczytu kombinowali jak najszybciej wydostać się z tego miejsca. Wykorzystując zamieszanie, odczekałem kilka sekund aż zielone światło dla pieszych będzie gasło i zrobiłem gwałtowny krok na jezdnię. Inge odruchowo ruszyła ze mną, lecz ja błyskawicznie puściłem ją i wykorzystując jednego z nieuważnych kierowców zrobiłem krok z powrotem na chodnik. Dziewczyna ze zwolnioną reakcją zdążyła tylko spojrzeć na samochód, który uderzył w nią z takim impetem, że odbiła się od maski i przeleciała dobre kilka metrów dalej.
    
    Kierowca prowadzący auto na pasie obok również nie zdążył zareagować i przejechał po nodze martwej kobiety jak po garbie zwalniającym. Rozejrzałem się wokół. Totalny chaos spanikowanych ludzi pogorszył sprawę. Na drodze samochody hamowały zbyt wolno, tworząc karambol nie do opisania. Szkoda jedynie, że moja ingerencja uśmierciła tylko Inge. Za więcej ofiar mógłbym dostać premię.
    
    Popychany przez przechodniów cofnąłem się pod budynek, patrząc jak dusza dziewczyny ulatuje w przestworza. Zsunąłem okulary i zapatrzyłem się na nią. Szatańska moc połączona z przeznaczeniem unieruchomiła ją w miejscu i ściągnęła do mnie. Teraz tylko trzeba było osadzić ją w należytym dla niej miejscu.
    
    ***
    
    Inge przestała się cieszyć, kiedy demony kolejno odtwarzały z przesadą każdy popełniany przez nią grzech. Każdy seks był bardziej brutalny, każda ...
«1234...»