1. Głęboko w piekle (I)


    Data: 09.11.2020, Kategorie: Fantazja nimfomanka, demon, diablica, Autor: Milena.S

    ... kradzież trudniejsza. Dusza dziewczyny wiła się w mękach o jakich innym się nie śniło. Gdyby nie podpisany przez jej matkę pakt, zapewne trwałoby to wieczność. Jednak jej los został zapieczętowany, a ja miałem nadzieję, że oprócz talentu do kreatywnej masturbacji, posiadała także umiejętności szpiegowskie i dar przekonywania.
    
    Nie mogąc napatrzyć się na jej cierpienie, odwlekałem tą rozmowę aż do ostatniej chwili. Kiedy już otrzymałem kolejną naglącą wiadomość od innych diabłów, uwolniłem dziewczynę.
    
    - Czego chcesz? - sapnęła przerażona.
    
    - Idziesz ze mną. Pora na realizację naszych warunków.
    
    Inge spięła się w sobie, lecz gdy otworzyłem szerzej maleńką celę tortur, grzecznie podążyła za mną. Piekło jak wiadomo to stan duszy, toteż jego miejsce od zawsze było nieokreślone i zajmowało tak wielki obszar, jak wiele było potępionych. Czas tutaj płynął wolniej niż na Ziemi, jednak nie miało to znaczenia dla cierpiących - i tak mieli tu spędzić wieczność.
    
    Dziewczyna nie należała do zwyczajnych grzeszników. Jeszcze przed jej narodzinami, matka sprzedała jej duszę za wiele przyziemnych potrzeb, które były skrupulatnie spełniane. Teraz przyszła pora zapłaty, a skoro mogliśmy pozyskać kogoś w swoich zastępach, trzeba było to wykorzystać.
    
    Ludzie zazwyczaj nie klasyfikują się od razu na tych dobrych i tych złych. Zarówno jedni jak i drudzy posiadają mnóstwo naleciałości i niedoskonałości. Każdy uczynek, myśl, zaniedbanie ma swoją wagę, dlatego dopiero po śmierci ...
    ... wszystko jest sumowane, obliczane, dzielone i rozkładane na dwie kategorie. Kiedy ktoś był w większości dobry, trafia do czyśćca gdzie oczyszczane są jego uczynki, aby mógł w chwale trafić level wyżej. Natomiast gdy uczynki były głównie z nieczystych pobudek, zsyłany jest do nas. Schody są zawsze wtedy, kiedy ktoś nie zdeklarował się po żadnej ze stron. Wtedy albo rzucamy monetą, albo zsyłamy cud w postaci zmartwychwstania i czekamy jak działania wskrzeszonego wpłyną na jego ostatni rachunek.
    
    Inge przekroczyła granicę zaledwie raz. I to właśnie ten jeden jedyny raz sprawił, że pakt wszedł w życie. Bowiem żadna klątwa rzucona na kogoś nie działa w pełni, póki ten człowiek sam nie zejdzie na złą drogę. Dlatego teraz, zamiast mordować się w swojej samotni, będzie musiała znosić moją obecność.
    
    W krótki i rzeczowy sposób przedstawiłem jej warunki umowy jakie od teraz ją obowiązywały i przeniosłem ją w wyjątkowe miejsce na naszą pierwszą randkę.
    
    - Gdzie jesteśmy? - spytała, dryfując ze mną w holu.
    
    - W kostnicy. Pora wybrać ci jakieś przybranie. Twoje ciało zostało strasznie zmasakrowane w czasie wypadku a zależy nam byś była wyjątkowo seksowna.
    
    Inge kiwnęła głową jakby wszystko co do niej dotychczas mówiłem było czymś zwyczajnym. Bez emocji weszła ze mną do pomieszczenia na zwłoki i kolejno oglądała ciała. Kojarząc dusze z nazwiskami, stanąłem przy jednym z nieboszczyków i wysunąłem szufladę.
    
    - Proponuję tą. Nada się dla każdego.
    
    Dziewczyna podfrunęła do mnie i z ...
«1234...»