Ty, Złotowłosa (IV) - Sesja
Data: 12.11.2020,
Kategorie:
blondynka,
bez fabuły,
fotografia,
sesja,
Lesbijki
Autor: _MK_
... plecy; eksplozja zmysłów każe mi odwzajemnić te czułości, ale na przekór instynktom ujmuję delikatnie w dłoń twój drobny podbródek i pytam zadziornie:
– A co z naszą sesją?
– Sesja trwa, nic się nie bój – zapewniasz.
Nadal stojąc przy mnie na odległość oddechu, patrząc mi w oczy, zdejmujesz powoli stanik. Małe pagórki twoich piersi z kształtnymi sutkami objawiają mi się w pełnej krasie, a ty ściągasz jeszcze majteczki i dopiero wtedy, już goła, odwracasz się na pięcie i wracasz na łóżko, bujając zmysłowo biodrami. Zrzucasz szpilki i układasz się w wystudiowanej pozie, bokiem do mnie, na brzuchu; wyginasz łukowato plecy i zginasz kolana, unosząc zgrabne stopy w powietrze. Efekt końcowy przypomina klasyczną pin–up girl. Przykładam oko do wizjera aparatu – perfekcyjnie. Klik, klik, klik.
– Mam to! Jest bosko. Teraz na plecach? – sugeruję. Uśmiechasz się tylko i zmieniasz pozycję. Nadal widzę cię z boku, teraz jednak leżącą na wznak, patrzysz rozmarzona wprost w obiektyw. Prawą rękę układasz w poprzek ciała, pod biustem, tak, że przedramię podpiera go i trochę unosi. Ugięte w kolanach nogi opierasz o materac w lekkim rozkroku, samymi czubkami palców. Następny genialny kadr, jesteś w tym bezbłędna. Pstrykam kilka razy, szukam najlepszego ujęcia. W międzyczasie ty korygujesz ułożenie lewej dłoni: kładziesz ją na brzuchu, potem niżej, tuż nad łonem, by w końcu przesunąć ją między uda. Uruchamiam migawkę z każdą zmianą, chwaląc twoje starania:
– Jesteś coraz gorętsza, ...
... iście gwiazdorski poziom – komentując, dostrzegam, że dłoń spoczywająca dotychczas nieruchomo pod twoim łonem zaczęła pracować; głaszczesz się tam leniwie, subtelnymi pociągnięciami opuszków; przymrużone oczy zasnuwa rozkosz. Więc to tak! Ekscytuje cię to modelowanie, może nawet mocniej, niż mnie.
– Niegrzeczna! Do takich zdjęć potrzebuję innej perspektywy – mówię obniżonym z podniecenia głosem i obchodzę wielgachne łoże tak, by znaleźć się vis-a-vis twoich rozchylonych nóg. Kieruję obiektyw między nie, z bliska. Wiedząc doskonale, co jest teraz przedmiotem mojej uwagi, podnosisz nogi wysoko, do pionu, ułożone w triumfalne V. Aksamitne wargi rozwierają się, ukazując różowy, wilgotny środek. Palcami obu rąk rozciągasz cipkę. Widzę w wizjerze doskonałe ujęcie otwartej kobiecości. Zmieniam ogniskową, robię zbliżenie i wyostrzam na obraz twoich palców, przytrzymujących brzegi nabrzmiałych warg – rozsuwasz je na boki i lekko ku górze. Kadr zaczyna się sprężyście zwartą dziurką w pupie. Wyżej, zwieńczona jasnymi loczkami prezentuje się twoja cipka. Wewnątrz uchylonej intymności połyskują dwa delikatne płatki, okalające miękkie zagłębienie rozpoczynające ciasny tunel pochwy. Nad nim, w spojeniu warg, pręży się łechtaczka, niby drogocenna perełka. Naciskam spust; moja męskość, już od kilku minut stojąca dęba, nabiega krwią jeszcze mocniej, rozpiera się w górę.
– Uwielbiam takie pejzaże. Twoja cipka jest słodka – artykułuję swoje myśli na głos.
– Wiem, że ci się podoba… może ...