1. Pilny projekt (I)


    Data: 16.11.2020, Kategorie: delikatny, Oral Romantyczne Autor: Królowa Nocy

    ... Zaciągnęła się mocno tą wonią. Była bardzo wrażliwa na zapachy, na granicy fetyszu. Ciało zareagowało na całą sytuację niekoniecznie tak, jak by tego chciała.
    
    Ech...
    
    – Chyba nic mi nie jest, poza obitym tyłkiem i zranioną dumą – odparła lekko zmieszanym głosem. – Dziękuję panu za pomoc i przepraszam. Rzeczywiście, ta kolizja wydarzyła się z mojej winy.
    
    Wciąż trzymał jej rękę.
    
    – Spieszę się bardzo, jestem już i tak spóźniona, za chwilę mam spotkanie.
    
    Wypuścił jej dłoń z uścisku
    
    – W takim razie do zobaczenia – powiedział z lekkim uśmiechem. – Myślę, że jeszcze się zobaczymy .
    
    Nie bardzo rozumiała, o co mu chodzi, ale pożegnała się uprzejmie i zerkając na zegarek, ruszyła w stronę pokoju współdzielonego z Renatą.
    
    Kurczę, dwadzieścia minut spóźnienia, może mi szef głowy nie urwie...
    
    – Cześć, Renia – rzuciła, wchodząc do pomieszczenia, w którym miała swoje biurko i komputer.
    
    Szczupła blondynka o łagodnych, szarych oczach odwróciła wzrok od monitora.
    
    – Nooo cześć, śpiąca królewno. Szef o ciebie pytał, był wściekły.
    
    Kobieta szybko zdjęła płaszcz i odwiesiła go na wieszak.
    
    – Mam przewalone, tym razem mi się nie upiecze.
    
    Zerkając w lustro, poprawiła niesforne, kręcone kosmyki czekoladowych włosów, wymykające się z misternie upiętego koka. Przyjrzała się sobie krytycznie. Jak na swoje czterdzieści lat wyglądała całkiem młodo. Miała więcej ciała niż przeciętna polska kobieta, ale nie przejmowała się tym zbytnio. Obciągnęła czerwoną bluzkę ...
    ... koszulową opinającą jej pełne piersi i strzepnęła niewidoczny pyłek z czarnego żakietu.
    
    Zapięła guzik i zaraz go znów rozpięła.
    
    Tak będzie lepiej.
    
    Wydęła pełne usta i pociągnęła po nich czerwonym błyszczykiem. Chwilę patrzyła w zielone oczy swojemu odbiciu, to odpowiedziało spojrzeniem.
    
    Do dzieła, mała. Jesteś najlepsza.
    
    – Renia, życz mi powodzenia, coś czuję, że nie będzie łatwo.
    
    Blondynka uśmiechnęła się pokrzepiająco
    
    – Dasz radę, Iza, przecież nie ma nikogo lepszego w firmie.
    
    Wyszła, zmierzając prosto do gabinetu szefa. Zapukała w drzwi, niezbyt głośno, ale stanowczo.
    
    – Proszę – rozległo się po drugiej stronie.
    
    Szef nie był w pokoju sam. Pod oknem siedział mężczyzna, który na jej widok podniósł się z fotela.
    
    – Nareszcie. – Szef zgromił ją wzrokiem. – Czekaliśmy na panią.
    
    – Tak, wiem, przepraszam za spóźnienie.
    
    Mężczyzna spod okna zrobił dwa kroki do przodu.
    
    – To jest pan Wojciech Konieczny, nasz nowy klient, a to jest Izabella Michalak, nasz najlepszy spec od reklamy. – Dyrektor dokonał prezentacji.
    
    Kobieta spojrzała na klienta i zmartwiała, rozpoznając mężczyznę, z którym zderzyła się w korytarzu.
    
    Ooo nie…
    
    Postanawiając zachować resztki godności, wyciągnęła rękę w jego stronę.
    
    – Witam pana, miło mi poznać.
    
    Wojciech uśmiechnął się, ściskając jej dłoń
    
    – A mówiłem, że się jeszcze dziś spotkamy?
    
    – To państwo się znają? – zdziwił się przełożony.
    
    W oczach Koniecznego zamigotały wesołe iskierki, a w kącikach oczu ...
«1234...8»