Sanatorium cz. 5 Impreza - Opowiadania Erotyczne

Sanatorium cz. 5 Impreza

... wiszący cycek Bożenki. Jest lekko rozciągnięty i zakończony sztywnym sutkiem. Ważę go w dłoni i trochę go miętoszę. Nagle Janek prosi Danutę, żeby przyniosła mu masło stojące na stole. Co nieco zdziwiona Danka robi

i staje z maselniczką obok. Nie przerywając penetracji Janek każe Dance posmarować zwieracz Bożenki. Danka nabiera na palec porcję i zaczyna rozcierać tłuszcz po rowie koleżanki.

-A ty kurwo rozchyl pośladki. Zwraca się do Bożeny. Która od razu łapie dłońmi za obie półkule i rozciąga je na boki kładąc głowę na udach męża.

-Nie wstydź się stara szmato, posmaruj i w środku.

Danka pomału wsuwa tłusty palec w otwór koleżanki i wprowadza doń porcję masła. Otwarcie zwieracza powoduje ciche pierdnięcie ale nikt się tym nie przejmuje.

-Możesz teraz oblizać palec, już ją dobrze nasmarowałaś. Mówi Janek wyjmując kutasa z cipy.

-I pośliń mi chuja.

Danuta klęka przed młodym ogierem, bierze w dłoń wielką pałę, zaczyna zlizywać śluz Bożenki. Zastępując go własną śliną. Po chwili Janek przykłada czubek fiuta do świecącego od masła zwieracza i zaczyna naciskać. Śliski czubek łatwo rozchyla mięśnie zamykające dostęp do d**giej dziury wypiętej suki . Ja korzystając z okazji, że Danka musiała uklęknąć podsuwam jej kutasa, którego chętnie obejmuje ustami i zręcznie usztywnia. Zwieracz Bożenki rozszerza się coraz bardziej ale Janek nagle wyjmuje chuja i wsadza znów do cipy. Robi tak kilkakrotnie drażniąc wypiętą sukę. Za każdym razem gdy wyciąga go z tyłka ...

... słychać wydostające się gazy. W końcu młody ruchacz decyduje się i wpycha fiuta, aż trzon kutasa wsuwa się w głąb otworu. Z ust Bożenki wydobywa się jęk zadowolenia. Janek obejmuje dłońmi jej biodra i zaczyna posuwać wsuwając swój długi drąg mniej więcej do połowy. Nagrywam jak jego trzon jest obejmowany przez rozciągnięte mięśnie analnej suki, a klęcząca Danka obrabia mi kutasa. Wyjmuję go z jej ust i daję do wylizania jaja.

-liż je szmato. Rozkazuję i pluję na jej kurewsko pomalowaną twarz

. Janek bawi się odbytem Bożenki. Co parę pchnięć wyjmuje go z dziury i klepie kutasem po pośladkach. To znów jeździ nim po całym rowie. Dupa jest teraz ciągle rozwarta i widać czarną dziurę czekająca na kolejny wsad. Krawędź otworu nabrała różowej barwy i kontrastuje z jasnym brązem okolic zwieracza Bożenki. Młody ogier łapie za włosy klęczącą ciągle Danutę i przysuwa ją do otworu koleżanki.

- Wsuń język w dziurę. Chce widzieć jak ruchasz jej dupsko swoim jęzorem. Stara kurwo!

Danka posłusznie przykłada twarz do rowu i wkłada język w odbyt.

-O tak! Posłuszna z ciebie dziwka, tylko dobrze ją nasliń, w nagrodę zaraz wypierdolę i ciebie. Zajmij się kutasem Pawła, żeby mu nie opadł.

Gdy Danuta robi mu miejsce bierze kutasa w rękę i od razu wsadza do połowy w dupę, co Bożena potwierdza głośnym jękiem.

-Pawle, weź swoją kurwę i przygotuj ją dla mnie. Mówi do mnie pokazując łóżko.

Podnoszę Dankę, prowadzę do łóżka i każę wypiąć się tak, żeby miała dupę na krawędzi. Zaczynam ...